Europejskie podróże Teslą… Toskania-Bella Italia.(część 4 - ostatnia)

Europejskie podróże Teslą… Toskania-Bella Italia.(część 4 - ostatnia) - zdjęcie główne
Data publikacji: 2022-08-08
Mario

Mario

Data dodania: 2022-08-08

Tak, niestety to już ostatnia z czterech części opisująca nasz wyjazd do Toskanii. Pięknej i pełnej smaku.

Po zapakowaniu Tesli, która naładowała się przez noc do pełna, stacja którą mieliśmy do dyspozycji w Borgo Al Cerro, sprawdziła się doskonale. 10 kW mocy dostarczanej każdej godziny ładowania naszemu auto, starczyło, aby pojazd co rano był do naszej dyspozycji, gotowy do drogi. Przez cały tydzień gotowy aby poznawać nowe zakątki Toskanii, w ostatni ranek gotowy aby wyruszyć w podróż powrotną do Polski.

Droga biegła oczywiście po stacjach Supercharger po, których Tesla prowadziła nas jak po sznurku. Po drodze nie mogło zabraknąć zakupów we włoskim stylu. Choć miejsca w Modelu 3 nie zostało już za wiele. Pamiętacie oliwę i wino, stojące na podłodze naszego apartamentu? Wszystko zostało zapakowane, większość oliwy i butelek z winem pomieścił frunk, czyli przedni bagażnik Tesli, w który weszło ponad 20 sztuk toskańskich skarbów.

Reszta została spakowana we właściwie dwa bagażniki tylne, czyli ten główny oraz ten znajdujący się pod nim, który świetnie sprawdza się aby upchnąć w nim rzeczy z których rzadziej korzystamy podczas wyjazdu.


Po przejechaniu ponad 900 km i czterech ładowaniach na SuC, w końcu dotarliśmy do Wiednia do hotelu Holiday Inn - Vienna - South, an IHG Hotel, strasznie skomplikowana nazwa, nie wiem kto ją wymyślił. Jednak sam hotel był super wygodny, pokoje bardzo czyste, a biała wykrochmalona pościel na wielkim i wygodnym łóżku najbardziej podpasowała Leonowi, który od razu wskoczył na łóżko i ułożył się wygodnie. Mieszkanie choć przez jedną noc na 16 piętrze hotelu z widokiem na Wiedeń to na pewno ciekawe i niezapomniane doświadczenie. Szczególnie kiedy rano po przebudzeniu jedziesz na 22 piętro, aby zjeść śniadanie podziwiając budzący się do życia po nocy Wiedeń. Ciekawostka jest też taka, że jedziesz na 22 zewnętrzną windą, przeszkloną oczywiście, widoki nieziemskie, uczucie niepewności również... jednak później nie ma to jak lampka różowego szampana podawana tu do śniadania, niestety jako kierowca musiałem się zadowolić kilkoma filiżankami kawy, aby stanąć na nogi i przygotować się do całego dnia jazdy.


Nasz hotel naprawdę nam się spodobał, choć jest to wielki typowy moloch, w dużym mieście jakim jest Wiedeń, kiedy przyjechaliśmy zmęczeni wieczorem zapewnił nam wszystko co niezbędne. Ponieważ nie chciało nam się chodzić po mieście i szukać restauracji w której można by zjeść coś dobrego, postanowiliśmy przeszukać cały kompleks. A jest to dosłownie kompleks ze sklepem spożywczym oraz restauracjami. My wybraliśmy chińską knajpę, i nie zawiedliśmy się. Może nie był to mój ulubiony wiedeński przysmak, czyli wiedeński sznycel, ale chińskie dania dały radę i zaspokoiły nasz głód znakomicie. Były dobrze przyrządzone, nie za ostre, raczej zrównoważone, a w połączniu z zimnymi napojami takimi jak piwo czy Aperol Spritz, zdały egzamin na piątkę.


Auto zostało w podziemnym hotelowym garażu i stało tam bezpieczne całą noc. Nie musiałem się ładować ponieważ w Wiedniu jest wystarczająca ilość Superchargerów, aby rano bez problemu podjechać i naładować auto. Szczególnie jeśli masz swój ulubiony sklep tuż obok SuC, a my taki mamy. Jest to Billa Plus, tuż obok, właściwie mały spacerek od SuC Donaustadt, umiejscowionego na północy Wiednia, akurat w kierunku wyjazdowym, jeśli chodzi o powrót do Polski.

Po naładowaniu auta na stacji Supercharger i zrobieniu zakupów w Billa Plus, a są tam naprawdę fajne rzeczy do kupienia. Musicie przekonać się sami, ale kupicie tam wyborne niemieckie suszone wędliny, mnóstwo słodyczy jeśli macie pociechy, naprawdę dobre wina, jeśli je lubicie, oraz wiele gotowych produktów, jeśli jesteście głodni. Można je spożyć na miejscu tuż obok sklepu, po lewej stronie jest specjalna strefa, gdzie można usiąść i posilić się nieco, jest też toaleta, właśnie obok strefy kulinarnej. Pamiętajcie, że wyżej wspomniany SuC ma tylko stacje V3, a więc po pierwsze dużej mocy, czyli 250 kW, ale tylko i wyłącznie ze złączem CCS. Tak więc w przypadku aut Model S i X, musicie mieć wykonany retfrofit CCS, aby się tu naładować.

Ruszyliśmy w dalszą drogę, najpierw Kraków, i nocleg, później już docelowo do samego Lublina. Droga przebiegała bez przeszkód, jako że był to już październik, uważam że warto właśnie w tym czasie wybrać się na krótki urlop. Ma to wiele zalet. Mało ludzi, i to dosłownie i wszędzie. Zarówno w samej Toskanii, w głębi lądu jak i nad samym morzem. Po drodze również, zero problemów i brak korków, zupełnie inaczej niż w najbardziej "obłożonych" miesiącach takich jak lipiec i sierpień.

Podsumowując... jazda autem elektrycznym a w szczególności Teslą Model 3 Long Range, w tak dalekie trasy jak Toskania, to sama przyjemność. Poznajesz zupełnie nowe, inne miejsca, gdzie znajdują się stacje Supercharger, których normalnie byś nie zobaczył. Urokliwe, umiejscowione w magicznych miejscach, jak ten w Poysdorfie w Austrii, niedaleko granicy z Czechami, gdzie można usiąść w hotelowej restauracji, zjeść dobry posiłek lub wypić kawę czy drinka, podczas gdy auto się ładuje. A wszystko to w wyjątkowym anturażu, z widokiem na pole golfowe i winnice.

Poza tym Model 3 to bardzo wygodne i funkcjonalne auto, z dużą ilością miejsca wewnątrz dla pasażerów, jak i na bagaże. Rewelacyjnie trzymające się drogi, z bardzo twardym i odpornym szklanym dachem. Przetestowaliśmy to kiedy złapała nas okropna burza gradowa (podczas wyprawy do Chorwacji, również opisanej na stronie), taka że na autostradzie zalegały stosy lodowych kulek, i to nie byle jakich rozmiarów. Oczami wyobraźni widziałem już dach Tesli zbity w wielu miejscach, jednak okazało się że nic złego się nie stało a dach był cały i nietknięty. Auto było też bardzo wydajne a realny zasięg na autostradzie sięgał około 400 km, może nawet trochę więcej. Tak więc zasięg bardzo przyzwoity jak na auto EV, szczególnie kiedy jedziesz załadowany z prędkościami autostradowymi. Bardzo dużo korzystałem również z opcji Autopilot. To jeden z moich ulubionych teslowych gadżetów. W jeździe autostradowej sprawdził się znakomicie, pozwalając choć trochę odetchnąć podczas jazdy, jednak zaznaczam że to tylko wspomagacz jazdy opracowany przez teslę, i nie może zastąpić kierowcy, może mu tylko pomóc, szczególnie w długich męczących trasach, na przestrzeni wielu tysięcy przejechanych kilometrów, jak ta do Toskanii.

Szkoda tylko że to już koniec i trzeba było wracać do domu, do szarej rzeczywistości. Nawet nasz mały Leon nie mógł odnaleźć się przez pierwsze dni po powrocie do domu, siedział jakiś taki zmartwiony. Lubi podróżować, zupełnie jak my. Czekamy więc z niecierpliwością na następny wyjazd. Tym razem Toskania południowa, ale to już inna historia i zrealizowana innym autem. Również Teslą, ale bardzo wyjątkową. Jednak to dopiero w październiku tego roku, więc wszystko przed nami. W każdym razie szczegółowy plan już jest, teraz musimy go tylko wprowadzić w życie.

Tymczasem auto po tak długiej trasie trzeba było umyć, a potem wypić przywiezione ze sobą włoskie piwo Moretti, które może nie jest super piwem, ale wyraźnie smakuje wakacjami, a ten smak lubię najbardziej...



Galeria zdjęć

Komentarze

0/10

Autor

Mario

Mario

Wielbiciel nowych technologii. Szczególnie interesuje się Teslą czy SpaceX, oraz innymi firmami związanymi z Elonem Muskiem. Pisze i publikuje artykuły i posty głównie na łamach TeslaKlubPolska, a także dla serwisu otoev.pl Współpracuje bezpośrednio z Teslą, starając się przybliżyć i pokazać te właśnie auta elektryczne z jak najlepszej strony. Uświadamia i szkoli w zakresie elektromobilności.

NOWOŚĆ! Realne raporty użytkowników Tesla

Opinie użytkowników Tesla Model 3 Long Range Dual Motor Oceń ten model

Ocena ogólna

Opinie:

Data dodania: 31.10.2023
Tesla 3 to super samochód sam używam od prawie 3 lat i jestem zadowolony wyposażeniem i estetyką wykonania
Data dodania: 25.07.2023
Używam od 2 lat. Wcześniej były duże kombi klasy premium. Po zmianie na Teslę 3 LR po raz pierwszy w życiu pojechałem na wakacje bez box’a Thule na dachu bo pomimo 4 osobowej rodziny wszystko się zmieściło… 4 walizki, nawet lodówka i pokażny dron:) Kupiłem do Tesli 3 relingi dachowe ale nie miałem okazji jeszcze ich użyć…
zobacz całą opinię

Ostatnie komentarze

Tesla Model 3 Long Range Dual Motor

Dane techniczne:

Oceń model
Przyspieszenie 0-100 km/h
4.4s
Prędkość maksymalna
233 km/h
Zasięg oficjalny (WLTP)
614 km

Ostatnie pytania Zadaj pytanie

Materiały Użytkowników

Słoneczna Italia-Apulia

Południowe Włochy są przepiękne. W tym roku odwiedziliśmy region Apulii, czyli samo południe Włoch. Zobaczcie jak pięknie tam jest. Polecam ws
TeslaKlubPolska

W Klubie OtoEV.pl od 9 miesięcy

Modele producenta Tesla