O nowym rodzaju ładowarek DC Tesli, czyli wszystkim znanych Superchargerach informowano już od kilku miesięcy. Pierwsze rendery stacji przedstawiono rok temu.
Jak się okazuje nie odbiegały one od rzeczywistości. Nowe stacje są zwarte i wyższe od znanych nam wersji V2 i V3, miały być również mocniejsze. Tesla mówiła nawet o 320 kW mocy dla pojedynczej stacji. Obecnie firma zamontowała pierwsze ładowarki w holenderskim Harderwijk. Docelowo zobaczymy tam 16 stacji.
Co z tą mocą?
Zamiary jedno, życie drugie… czyli na ten moment nic nie wyszło z zapowiedzi Tesli. Nowe stacje mają nabite tabliczki znamionowe na których widnieje informacja o tym że maksymalna moc stacji to jednak znane nam do tej pory 250 kW, 500 woltów, natężenie prądu do 631 amperów. Co prawda miło byłoby zobaczyć co najmniej 300 kW mocy na nowych stacjach Tesli, jednak jak widać z różnych względów najnowsze Superchargery oprócz obudowy i znacznie dłuższego kabla zrobionego pod kątem ładowania się innych marek aut, nie zmieniły swojej maksymalnej wyjściowej mocy.
Same stacje mogą się podobać, są minimalistyczne, czyli w stylu Tesli, zgrabne i smukłe, można powiedzieć dość eleganckie porównując je do stacji konkurencyjnych firm. Nie wiedzieć czemu konkurencja choć to się powoli zmienia robi swoje stacje DC w postaci brzydkich kwadratowych szaf. Nie wyglądają one ani ładnie ani nowocześnie. Zapewne zmieni się to w ciągu najbliższych lat kiedy nowoczesne wzornictwo wkroczy do producentów szybkich stacji ładowania.
Czy nowe stacje Tesli będą w stanie w przyszłości podołać większej mocy, na przykład wspomnianym wcześniej 300 lub 320 kW? Myślę, że są one do tego przystosowane, i zapewne zwiększenie mocy ładowania nastąpi w ciągu najbliższych 2 lat. Na razie jednak firma skupiła się na tym aby wydłużyć kable do ładowania. Wersja V4 ma znacznie dłuższe kable, które mają pomóc w dosięgnięciu portu ładowania w markach aut innych niż Tesla. Wiadomo, że różni producenci umieścili porty ładowania w różnych miejscach swoich aut. Z przodu, z tyłu, z lewej czy prawej strony. Często więc odpowiednie ustawienie się przy stacjach Supercharger jest dość kłopotliwe, ze względu na zbyt krótki kabel który nie sięga do portu ładowania auta. Obecna wersja V4, ma temu zaradzić. Wersja ta będzie montowana zarówno w USA jak i na innych rynkach, na których Tesla już otworzyła swoje stacje dla innych producentów aut EV, lub zamierza to zrobić w najbliższej przyszłości.
Pierwszy krok w Europie został zrobiony w Holandii, zapewne niedługo przyjdzie czas na inne kraje, może i na Polskę…
Źródło: Electrec.co, Teslarati.com
