Był czas, kiedy Jaguar I-PACE był uważany za „zabójcę Tesli”. Tak go reklamowano, może nie sam producent, ale z pewnością dziennikarze i ludzie związani z motoryzacją widzieli w nim auto, które może śmiało konkurować z autami marki Tesla. 

Wyprodukowany przez  producenta samochodów z wielkimi tradycjami i wyposażony w oszałamiający design, który z pewnością przyciągał wzrok, I-PACE był w pełni elektrycznym pojazdem, który wydawał się doskonale przygotowany, by rzucić wyzwanie Tesli. Wydawało się, przynajmniej przez jakiś czas, że będzie to mógł zrobić. 

Po raz pierwszy zobaczyłem ten model przy okazji oficjalnej prezentacji w Polsce. Zrobił na mnie naprawdę duże wrażenie. Czerwony, elegancki i dostojny, pięknie wykonane wnętrze, ciekawa bryła i stylistyka. Wszystko tam pasowało i wszystko było po prostu w stylu Jaguara.

Wyglądało na to, że I-PACE złapał wiatr w żagle.

Całkowicie elektryczny SUV i „Tesla Killer” zgarniał nagrody motoryzacyjne na lewo i prawo, zdobywając 62 międzynarodowe wyróżnienia, w tym cenioną nagrodę World Car of the Year 2019. Wrócił również do domu z nagrodą za najlepszy projekt i najlepszy ekologiczny samochód. Było to godne uwagi osiągnięcie dla I-PACE, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że Tesla Model 3 była już w sprzedaży w tym czasie. 

Jednak zgodnie z ostatnimi komentarzami dyrektora generalnego JLR, Adriana Mardella, Jaguar I-PACE nie będzie już częścią w pełni elektrycznej oferty firmy. Zostanie również wycofany ze sprzedaży przed ponownym uruchomieniem firmy w 2025 roku, wraz z resztą aktualnej gamy modeli.

Co ciekawe, poprzednik Mardella, Thierry Bolloré, wcześniej zasugerował, że I-PACE będzie „coraz lepszy”. 
Jaguar nie ujawnił dokładnej daty wycofania modelu I-PACE, chociaż firma zaznaczyła, że ​​zaprezentuje swoje pojazdy nowej generacji pod koniec 2024 roku. Pojazdy, które mają zostać zbudowane na architekturze elektrycznej firmy JEA, mają zostać dostarczane do klientów w 2025 roku. 

Podczas gdy I-PACE może być na powiedzmy "wymarciu", jeśli chodzi o model sprzedawany na rynku motoryzacyjnym, Mardell zauważył, że dobrze służył on producentowi samochodów . Nawet dzisiaj I-PACE jest sprzedawany głównie w Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej, aby pomóc firmie w spełnieniu celów w zakresie emisji. Pojazd pomógł również firmie sterować rozwojem innych pojazdów elektrycznych.

Sugeruje to, że kolejne pojazdy elektryczne firmy będą budowane w pewnym sensie na bazie programu Jaguar I-PACE. 
Tak więc ten lubiany i elegancki model zostawi po sobie dość bogatą spuściznę, w końcu był pierwszym poważnym projektem Jaguara jeśli chodzi o auta napędzane energią elektryczną.