Polestar 4 ma konkurować z Teslą Model Y na rynku USA. Czy podoła wyzwaniu?
Polestar postanowił poszukać swojego miejsca na nowym kontynencie. Ma być bardziej premium i bardziej luksusowo niż w Tesli Model Y. Tylko czy za nieco ponad 56 tys. dolarów jest to w ogóle możliwe?
Polestar 4 wkracza do USA
Konstrukcja Polestar 4 jest wielu dobrze znana. W pełni elektryczny SUV produkcji chińsko-szwedzkiej już w ubiegłym roku zadebiutował w Ameryce Północnej. Niebawem trafi on jednak do sprzedaży w USA.
Wedle deklaracji producenta złożonych na NY Auto Show, cennik Polestara 4 ma zaczynać się od 56 300 dolarów, a kończyć na 74 300 dolarów w zależności od rodzaju napędu.
Fot. Jeppe Gustafsson / Shutterstock.com
Warianty Polestar 4
Polestar 4 oferowany będzie z pojedynczym silnikiem dalekiego zasięgu, umożliwiającym przejechanie 300 mil na jednym ładowaniu oraz podwójnym silnikiem, umożliwiającym przejechanie 270 mil na jednym ładowaniu.
Oczywiście wariant dwusilnikowy będzie droższy i mocniejszy. Wariant słabszy oferować będzie 272 KM i pierwszą setkę w 7,4 sekundy. Wariant mocniejszy 544 KM i pierwszą setkę w 3,7 sekundy. Klienci za dopłatą będą mogli doposażyć swoje pojazdy w pakiety:
- Pilot (+1,5 tys. dolarów);
- Pro (+2 tys. dolarów);
- Plus (+5,5 tys. dolarów);
- Performance (+10 tys. dolarów, wyłącznie w konfiguracji dwusilnikowej).
Polestar 4 chce konkurować z Teslą Model Y
Dyrektor generalny Polestar, Thomas Ingenlath ogłosił, że Polestar 4 będzie pojazdem jeszcze bardziej premium, oferującym jeszcze większy komfort podróżowania niż Tesla Model Y. Czy jednak ma to swoje przełożenie w praktyce?
Tutaj pojawia się podstawowy problem, bowiem Tesla Model Y w bazowej wersji z zasięgiem 260 mil kosztuje 43 990 dolarów, czyli o 12 310 dolarów mniej od Polestar 4. To jeszcze nic, gdyż Tesla kwalifikuje się do ulg podatkowych, przez co realnie kosztuje ona 36 490 dolarów, stając się o 19 810 dolarów tańszym pojazdem od Polestara 4.
Tesle Model Y o dalekim zasięgu nawet bez ulgi podatkowej zaczynają się od 48 990 dolarów, ponownie będąc tańszymi propozycjami od najtańszego modelu Polestar 4. Wydaje się zatem, że Polestar 4 będzie musiał przekonać przyszłych klientów nietypowymi rozwiązaniami technologicznymi. Na tym polu producent jednak nie zawodzi. Polestar 4 nie ma tylnej szyby, a zamiast niej kierowca kontroluje przestrzeń za pojazdem za pomocą tylnej kamery HD. Ciekawe rozwiązanie nieprawdaż?
Fot. lev radin / Shutterstock.com
Komentarze