Niemiecki producent zdaje się być pewny siebie. Szczególnie po ostatnich wystąpieniach dyrektora generalnego firmy Olivera Zipse. BMW pracuje nieustająco nad nowymi projektami związanymi z napędem elektrycznym.


Zipse powiedział, że kolejna fala pojazdów elektrycznych BMW będzie branżowym punktem odniesienia pod względem zasięgu, prędkości ładowania i cen.

Platforma BMW Neue Klasse EV brzmi obiecująco na papierze...

Kluczowym czynnikiem sukcesu tej nowej architektury BMW będzie technologia akumulatorów, obszar przemysłu pojazdów elektrycznych, w który niemiecki producent samochodów dużo zainwestował w ostatnich latach. BMW ujawniło już, że nowa platforma będzie zawierać nowe cylindryczne ogniwa, które mają poprawić gęstość energii, prędkość ładowania i ogólny zasięg o 20-30% procent w porównaniu z obecną technologią akumulatorów. Myślę że jeśli chodzi o zasięg to dyrektor BMW odnosił się raczej do jego poprawy względem, nie ogólnie baterii dziś a baterii używanych w autach niemieckiej firmy.


Nowe auto pokazane na targach CES w zeszłym tygodniu robi wrażenie, choć osobiście nie podoba mi się w ogóle. Wygląda jak plastikowa zabaweczka a nie prawdziwe i szybkie auto elektryczne. Może to tylko takie wrażenie, ale popatrzcie sami... Jeśli chodzi jednak o sztuczną inteligencję, czyli gadający system Dee, który uważa sam siebie za nieodłącznego kompana kierowcy i stwierdza, że on sam w sobie jest samochodem, brzmi jak bardzo dla mnie ciekawa zapowiedź rodem z filmów science-fiction, których jestem wielkim fanem. Mógłbym mieć taki system na pokładzie swojego auta EV. Oczywiście w wielu filmach nie wynika z takiego rozwiązania nic dobrego, ale nie bądźmy pesymistami. Może BMW będzie w stanie zapanować nad złymi emocjami, a ich sztuczna inteligencja o nazwie Dee, nie nastręczy kłopotów właścicielom aut EV rodem z Bawarii.


Zrobią, czy to tylko obiecanki?


Choć wszystko wygląda i brzmi bardzo dobrze, są to tylko zapowiedzi i obiecanki, rodem ze studia planistycznego. Na razie oprócz jednego egzemplarza auta do pokazu na różnego rodzaju targach i imprezach branżowych BMW dużo mówi i obiecuje...


Podoba mi się pewność siebie BMW i ich dyrektora, ale jest powiedzenie: "Pokaż, nie mów", inaczej mówiąc czyny lepiej przemawiają do ogółu niż słowa. Jeśli BMW się uda zrobić to co zapowiada, mamy to zobaczyć na żywo i działające już w 2025 roku. Czyli za dwa lata. myślę że na takie rzeczy warto zaczekać. Poniżej filmik, na którym Arnold "Terminator" Schwarzenegger ucina sobie pogawędkę z Dee... ciekawa perspektywa!


Źródło: Electrec.co