Chery Omoda E5. Chiński odpowiednik europejskich SUV-ów może namieszać
Omoda 5 EV ściga konkurencję
Wydaje się, że chiński koncern Chery doskonale odrobił lekcje z zakresu oczekiwań europejskich właścicieli samochodów. Omoda 5 EV ( inna nazwa to Omoda E5) idealnie wpisuje się w rynkową niszę.
Akumulator o pojemności 61 kWh, pozwalający na przejechanie 450 kilometrów na jednym ładowaniu oraz stosunkowo wolny sprint do setki jak na elektryka, wynoszący aż 7,8 sekundy w pełni odzwierciedla przeznaczenie Omody 5 EV.
Fot. Ralfa Padantya Shutterstock.com
Ten deklarujący się 110 kW silnikiem samochód doskonale wpisuje się w segment rodzinnego SUV-a, który z pewnością bezpiecznie przewiezie pasażerów z punkt A do punktu B bez większych ekscesów i ekscytacji z jazdy.
Omoda E5 szturmem podbija Europę
Wedle najnowszych doniesień elektryczna Omoda 5 ma trafić do sprzedaży już w marcu tego roku. Jednakże nie będzie to jedyny model dostępny w ofercie chińskiego producenta. Koncern deklaruje wypuszczenie na rynek Omody 3, czyli miejskiego modelu marki oraz Omody 9, dużego SUV-a. We wszystkich modelach Omody producent deklaruje również montowanie benzynowych silników.
To jednak nie wszystko. Zarząd Chery deklaruje, że rozpoczął już pracę nad wdrożeniem na europejski rynek marki Jaecoo, która oferować ma modele J5, J7 i J9 z benzynowymi silnikami i konstrukcjami PHEV.
Fot. Tang Yan Song / Shutterstock.com
Do kogo adresowana jest Omoda 5 EV?
Omoda 5 EV zdecydowanie stara się naśladować konkurentów i ich hity sprzedażowe. Trudno nie zauważyć podobieństwa Omody do niemieckiego Audi Q6 e-tron, czy amerykańskiego Forda Mustanga Mach-E.
Ford Mustang Mach-E, Fot. Jonathan Weiss / Shutterstock.com
Chociaż producent nie podaje jeszcze oficjalnej ceny Omody 5 EV, ta z pewnością będzie konkurencyjna, na co wskazuje cena benzynowego odpowiednika zaczynająca się już od 129 tys. zł (topowy wariant kosztuje 143 tys. zł), który konkuruje z takimi modelami jak: Toyota C-HR, Kia XCeed, Hyundai Kona czy Mazda CX-30.
Wydaje się zatem, że Omoda 5 EV skierowana będzie do konsumentów racjonalnie podchodzących do kupna samochodu, oczekujących od niego nie sportowych wrażeń i osiągów, a komfortu i niezawodności, którą z dużą dozą prawdopodobieństwa będzie mógł poszczycić się ten chiński elektryk.
Komentarze (1)
PREMIERA W CZERWCU