Kolejne auto elektryczne zostaje przez swojego producenta przerobione na prawdziwą bestię. Kiedy skończy się wyścig na konie mechaniczne? Prawdopodobnie nigdy.
Porsche postanowiło wejść w paradę zarówno Tesli która ma w swojej ofercie 1020 konnego Plaida, jak i Lucidowi, który ma ich jeszcze więcej bo aż 1200. Taycan GT będzie od teraz dysponował 1000 koni mechanicznych oraz trzema silnikami, dokładnie jak Plaid S Tesli.
Firma właśnie jest na etapie testów nowego Taycana w warunkach zimowych. Niemcy muszą być pewni że zarówno zasięg jak i nowy 3-silnikowy napęd sprawdzą się w każdych warunkach, a szczególnie tych mocno zimowych. Firma z Niemiec testuje również auto na różnych torach wyścigowych, sprawdzając jak poradzą sobie nowe rozwiązania przy maksymalnych obciążeniach, przy największych możliwych prędkościach.
Porsche od zawsze znane było z super szybkich sportowych aut. Musi zatem zapracować na swoją opinię również teraz, kiedy rynek motoryzacyjny ulega tak dużym zmianom, a moce rzędu 1000 koni mechanicznych już nikogo nie dziwią. Nawet kiedy spotykamy je w autach takich jak rodzinna limuzyna w opcji czterodrzwiowej, którą będziemy wozić nasze pociechy do szkoły.
Jeśli wszelkie testy i próby wypadną pomyślnie, auto zapewne niezwłocznie trafi do sprzedaży. Jaka będzie cena? Trudno powiedzieć. Dziś odmiana Taycan Turbo S z mocą ponad 600 koni to koszt naprawdę duży, bo ponad 172 000 euro.(Cena na rok 2023) Czy wersja dużo mocniejsza bo aż 1000 konna będzie jeszcze droższa? Zapewne, jednak na dziś nie wiadomo na ile Porsche wyceni swojego super mocnego elektryka.
Źródło: Teslarati.com