Elon Musk pokłócił się z Brazylią (prawie dosłownie), zapewni jednak darmowy internet 19000 szkół w tym kraju
Elon Musk to kłótliwa bestia.
Jeśli ktoś „zalezie mu za skórę” potrafi poświęcić prawie wszystko, a na pewno górę pieniędzy.
Elon Musk ogłosił, że SpaceX zapewni bezpłatny internet Starlink szkołom w Brazylii pomimo decyzji brazylijskiego rządu o zawieszeniu wszystkich umów z firmą.
W 2022 roku Elon Musk i rząd Brazylii prowadzili rozmowy w sprawie wprowadzenia do tego wielkiego kraju usług firmy, a mowa o systemie Starlink.
Wszystko miało być tak pięknie:
W tym samym roku Musk spotkał się z prezydentem Brazylii Jairem Bolsonaro. Do maja 2022 r. dyrektor generalny SpaceX podzielił się swoim podekscytowaniem z powodu uruchomienia Starlink w ponad 19 000 niepołączonych z siecią szkół na obszarach wiejskich Brazylii. Jak wiadomo Brazylia to naprawdę ogromny kraj o wielkiej powierzchni. Miejsc więc bez dostępu do internetu jest również ogromna liczba. Musk i rząd Brazylii chcieli to zmienić, ale jak zwykle w życiu bywa, coś stanęło na przeszkodzie, a tym czymś jest różnica zdań Muska i pewnego brazylijskiego sędziego. Tak, można powiedzieć że wygląda to nieco jak prywatna wojenka.
Musk i rząd brazylijski omawiali także sposoby wykrywania nielegalnego wylesiania poprzez zapewnienie połączenia Starlink mieszkańcom Brazylii korzystającym z dzierżawy gruntów.
Kłótnia z sędzią to nic dobrego:
Niedawno Musk pokłócił się z sędzią brazylijskiego Sądu Najwyższego Alexandrem de Moraesem, który wszczął dochodzenie w sprawie Elona Muska jako dyrektora ds. technologii w X. Dochodzenie w sprawie Muska prowadzone jest pod kątem możliwego utrudniania działania wymiaru sprawiedliwości po tym, jak Musk sprzeciwstawił się nakazom sądu nakazującym ograniczenie lub zawieszenie kilku kont w serwisie X. Nastąpiła eskalacja konfliktu.
Opierając się na słowach Muska, X początkowo zastosował się do nakazów sądu. Jednak sędzia Moraes w dalszym ciągu nakładał wysokie kary pieniężne, groził aresztowaniem pracowników i odcięciem dostępu platformy do Brazylii.
X zdecydowała się więc znieść wszystkie ograniczenia.
Z biznesu nici:
„W rezultacie prawdopodobnie stracimy wszystkie przychody w Brazylii i będziemy musieli zamknąć tam nasze biuro. Ale zasady są ważniejsze niż zysk” – napisał Musk w poście na X.
Moraes jest zwolennikiem przepisów chroniących ludzi w Brazylii przed szkodliwymi treściami i dezinformacją. Sędzia często ściera się z firmami technologicznymi i urzędnikami skrajnej prawicy w Brazylii. W przeszłości kłócił się także z byłym prezydentem Jairem Bolsonaro.
Musk wezwał do rezygnacji lub postawienia sędziego Moraesa w stan oskarżenia, twierdząc, że sędzia brazylijskiego Sądu Najwyższego złamał krajowe prawo. Musk zapowiedział, że opublikuje informacje o Moraesie i wyjaśni, w jaki sposób naruszył brazylijskie prawo.
Mściwy Musk?
„Wkrótce opublikuję wszystko, czego żąda [sędzia Moraes] i w jaki sposób te żądania naruszają brazylijskie prawo. Sędzia ten bezczelnie i wielokrotnie zdradził konstytucję i naród brazylijski. Powinien podać się do dymisji albo zostać postawiony w stan oskarżenia. Wstyd [sędzia Moraes], wstyd” – napisał Musk w poście X.
Nie wygląda Wam to na prywatną krucjatę sędziego? Można to tłumaczyć tym, że chce chronić obywateli, ale… czy nie mamy wolności słowa? Czy obywatele nie mają mózgu i nie potrafią zadbać sami o siebie? W końcu mamy wolną wolę i robimy to co uważamy za słuszne. Myślę, że również w Brazylii.
Dziwna sytuacja świadcząca zdecydowanie o niechęci jednego sędziego do platformy mediów społecznościowych, których jest obecnie bardzo dużo. Ciekawe czy ów sędzia zechce odciąć od Brazylii wszystkie wspomniane platformy? Czy uwziął się jedynie na X i Elona Muska?
Komentarze