Jest pomysł na kolejnego elektrycznego SUV-a. To Mazda Arata
Obie premiery, zorganizowane przez Changan Mazda – joint venture między Changan Automobile i Mazdą, zainaugurowane ponad dekadę temu, zwiastują ważny krok w strategii elektryfikacji japońskiego producenta.
Elektryczny duet – sedan EZ-6 i SUV Arata
EZ-6 będzie dostępny w Chinach zarówno w wersji elektrycznej (zasięg na jednym ładowaniu około 600 km, realnie około 450 km), jak i hybrydowej typu plug-in (ponad 1000 km). Auto mierzy 4,92 m długości i 1,89 m szerokości. Przód z wydatnym grillem i wąskimi światłami cieszy oko. Jednak Europejczycy raczej nie mają co oczekiwać, że ten model trafi do Europy. Na razie nic na to nie wskazuje.
Fot. Mazda
Z kolei Arata, co po japońsku oznacza „nowy” lub „świeży”, prezentuje się jako atrakcyjny elektryczny SUV, który oczarowuje nowoczesnym designem. Arata wykorzystuje język projektowania Kodo, charakteryzujący się eleganckimi liniami i minimalistycznym podejściem do estetyki. Ma stosunkowo małe okna i elegancko zaprojektowane światła, a duża, podświetlana osłona chłodnicy, dodaje jej wyjątkowego charakteru.
Ma dobrze jeździć i dobrze wyglądać
Mazda nie ogranicza się do tradycyjnego podejścia w projektowaniu aut. W modelu Arata zastosowano kamery zamiast tradycyjnych lusterek bocznych oraz ukryte klamki drzwi, co podkreśla futurystyczny charakter SUV-a. Dodatkowo w Aracie zamontowano masywny spojler z pionowo umieszczonym trzecim światłem stopu, co dodaje autu sportowego sznytu.