XPeng Motors świętuje swoje 10-lecie i nie spoczywa na laurach
W tym stosunkowo krótkim czasie XPeng nie tylko umocnił swoją pozycję na rodzimym rynku, ale też z powodzeniem wkroczył na europejskie areny i wzbogacił ofertę o nowe modele, takie jak flagowy G9 czy wielofunkcyjny X9.
Pionierski plan rozwoju
Osią tej przemiany jest ambitny plan zaprezentowany przez He Xiaopenga, prezesa XPeng, w którym założono wprowadzenie na rynek około 30 nowych, zaktualizowanych modeli elektrycznych w ciągu najbliższych trzech lat. Ten zuchwały zamiar ma na celu zapełnienie luki cenowej między pojazdami kosztującymi od 14 000 do 56 000 dolarów.
Xiaopeng zauważył, że bieżący rok będzie „morzem krwi” w chińskim przemyśle pojazdów elektrycznych z uwagi na zintensyfikowanie rywalizacji. Aby nie dać się konkurencji, XPeng planuje zatrudnić dodatkowo 4000 pracowników i zwiększyć budżet na badania i rozwój o ponad 40% rocznie. Dodatkowo firma planuje zainwestować około 492 milionów dolarów w badania nad sztuczną inteligencją w 2024 roku.
Mobilność powietrzna
Technologia autonomicznej jazdy pozostanie kluczowym obszarem zainteresowania XPeng w nadchodzących modelach i skupi się na rozwoju funkcji ADAS. Ponadto XPeng wprowadzi nową strategię łączącą marketing samochodowy, internet i telekomunikację w jednolity system, mając na celu ugruntowanie swojej pozycji jako jednego z czołowych graczy w branży.
Oprócz tradycyjnych pojazdów elektrycznych XPeng prowadzi pionierskie prace nad zaawansowaną mobilnością powietrzną (AAM) w ramach swojego przedsiębiorstwo AeroHT. Firma zamierza wprowadzić i spopularyzować latające samochody.
Nowa era dla XPeng Motors
XPeng Motors, wyznaczywszy sobie ambitny plan masowej ekspansji, stoi na progu nowej ery w rozbudowie rynku pojazdów elektrycznych. W obliczu rosnącej konkurencji i wyzwań firma jest zdecydowana na wykorzystanie swoich zaawansowanych technologii i strategicznych inicjatyw, by z jednej strony przetrwać nadchodzące turbulencje, a z drugiej –zdominować scenę pojazdów elektrycznych w Chinach i poza nimi.
Komentarze