-
anonim
Bateria Tesla Y long range z BerlinaJedyne co udało nam się ustalić, to bateria z wersji Standard, to jest 60 kWh LFP od BYD. Jak tylko znajdziemy info na temat wersji Long Range, to odpiszemy -
krzysztof
jak mogę sie zarejestrowac sie w OTOEVMożesz to zrobić podczas dodawania danego materiału - np jak chcesz dodać komentarz lub opinię lub firmę. Wtedy wystarczy, że podasz adres email, a konto się utworzy automatycznie i na maila dostaniesz hasło. -
Redakcja OTOEV.PL
Ile jest salonów Tesli w PolsceNie potrzebujesz żadnego starego „salonu” ani serwisu. Kupujesz w aplikacji Tesli tak jak kiełbasę na allegro. Serwis jest mobilny i przyjeżdżają do ciebie do domu wtedy kiedy robisz kupę w ubikacji. To jest właśnie wolność wg. Elona. I ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami! Ps. Akurat wczoraj zgłosiłem regulację klapy w bagażniku. Na gwarancji.
Prawie 2 miliony kilometrów Teslą Model S. To rekord świata
Tesla z największym przebiegiem na świecie? Tak to Europejka!
Pewien Niemiec natrzaskał niezliczoną ilość kilometrów. Jaką dokładnie? Czytajcie dalej…
Dziesięć lat temu Hansjörg von Gemmingen-Hornberg kupił używaną Teslę Model S z przebiegiem 30 000 km. Od tego czasu konsekwentnie jeździ swoim w pełni elektrycznym sedanem po kilku kontynentach.
W niedawnej aktualizacji w mediach społecznościowych właściciel Tesli ujawnił, że jego Model S przekroczył już granicę 1,2 miliona mil, czyli ponad 1,96 miliona kilometrów.
Niedawne osiągnięcie Gemmingen-Hornberg zostało opublikowane na X, platformie mediów społecznościowych znanej wcześniej jako Twitter. Jak można zobaczyć w jego poście, Model S osiągnął obecnie imponujący przebieg 1 960 000 km (1 217 887 mil). To faktycznie sprawia, że ten konkretny egzemplarz Modelu S jest obecnie Teslą o największym przebiegu na świecie.
Długa historia:
Fakt, że Gemmingen-Hornberg rozpoczął swoją przygodę ze swoim Modelem S już w 2014 roku, robi ogromne wrażenie, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt, że pojazdy elektryczne nie były wówczas tak powszechne jak obecnie. Infrastruktura ładowania w 2014 r. również nie była tak rozwinięta jak obecnie, więc podróżowanie na duże odległości nie było tak proste. Trzeba było się nieźle namęczyć, aby przejechać konkretną, długą trasę, liczącą na przykład kilkaset kilometrów.
Jednak jak widać nasz bohater miał zacięcie, aby nie zważać na tego typu przeszkody i nabijać kolejne setki kilometrów na licznik swojej czerwonej Tesli.
Należy zauważyć, że w trakcie swojej podróży wynoszącej prawie 2 miliony kilometrów Model S otrzymał kilka wymian akumulatorów i silników elektrycznych. Jak zauważył Gemmingen-Hornberg w listopadzie w jednym z wywiadów, jego Model S jeździ obecnie na czwartym akumulatorze i trzynastym silniku elektrycznym. Sporo tego, ale pamiętajmy, że to początki produkcji Tesli Model S i właśnie te początkowe egzemplarze z roczników 2012-2014 znane były z tego, że baterie i silniki w nich potrafiły odmówić posłuszeństwa.
Od 2015 roku kiedy Model S przeszedł dość spory, szczególnie techniczny lifting, sytuacja znacznie się poprawiła.
Sam Gemmingen-Hornberg zauważył, że jego Model S, będący jedną z pierwszych Tesli S zbudowanych z dużym silnikiem elektrycznym zamontowanym z tyłu, ma tendencję do problemów z jednostką napędową. Wydaje się jednak, że jego najnowszy silnik elektryczny radzi sobie całkiem nieźle, podobnie jak akumulator jego pojazdu. Szczerze mówiąc, Gemmingen-Hornberg szczególnie ostrożnie podchodzi do swojego Modelu S, ponieważ uważnie monitoruje sesje ładowania i jeździ bardzo ostrożnie.
Cóż, to żeby dbać o swoje auto, to bardzo ważna rzecz, niezależnie czy jeździmy autem spalinowym, czy elektrycznym Takie postępowanie zawsze się opłaca. Tesla pogratulowała mu przekroczenia 1 miliona kilometrów, niestety przy kolejnych rekordach milczała jak zaklęta. Nieładnie Elon!
Gemmingen-Hornberg zażartował, że Musk prawdopodobnie nie jest zbyt zainteresowany jego osiągnięciem, biorąc pod uwagę wielokrotną wymianę akumulatorów i silników elektrycznych w Modelu S. Musk ma ciężki charakter, więc zapewne 13 krotna wymiana silnika, nie jest dla niego osiągnięciem godnym nagłaśniania.
Choć z drugiej strony to nieco dziwne, bo przyznać trzeba, że ten egzemplarz auta jest naprawdę wyjątkowy. Prawie 2 miliony kilometrów robi ogromne wrażenie, a to, że wymieniano w nim tyle razy silnik?
No cóż, trochę to kiepskie, ale Tesla to młoda firma a opracowując i wypuszczając na rynek Model S w 2012 roku, zrobiła swego rodzaju eksperyment, gdzie królikami doświadczalnymi byli klienci, którzy zakupili auta.
Takie to były czasy. Tesla uczyła się na swoich własnych błędach i je poprawiała. Mam znajomego posiadającego Model S z 2017 roku. Oryginalna bateria i silniki a przebieg 340 000 km. Bez żadnych problemów ani awarii. Zapewne najnowsze Tesle S, będą jeszcze bardziej trwałe, jeśli chodzi zarówno o baterie jak i silniki.
Elon powinien się wyluzować i sprezentować Niemcowi gratisowe nowe auto. W sumie taka Tesla z takim przebiegiem, to żywa elektryczna legenda.
Niezależnie od ilości wymian komponentów, które mogły ulec awarii podczas użytkowania.
Samo to, że auto ma prawie 2 miliony kilometrów i ciągle jeździ (w jednym kawałku😊) to już jest osiągnięciem samym w sobie. Nie uważacie?
Źródło zdjęć auta i licznika pochodzą z profilu właściciela auta na platformie X:
Komentarze (1)
2mln km to raczej nikt normalnie nie będzie jeździł jednym autem, o ile nie jest to stary ikarus