Elon Musk i starszy wiceprezes ds. układów napędowych i inżynierii energetycznej Tesli , Andrew Baglino wypowiedzieli się na temat architektury 800 V, która ewentualnie mogłaby być użyta w autach firmy. Obaj nie wykluczyli takiego rozwiązania, jednak jak zaznaczyli tylko dla wchodzących modeli takich jak Cybertruck czy Semi. Takie rozwiązanie ma sens, ale w autach dużych z dużymi bateriami, potrzebujących dużej mocy, ale i ogromnego momentu obrotowego.
W Tesli Model 3 czy Y, rozwiązanie takie nie ma sensu według obu Panów, architektura 400 V zastosowana w tych autach doskonale się sprawdza a dodatkowo, aby wykorzystać technologię 800 V, musielibyśmy mieć zdecydowanie więcej ładowarek dostosowanych do takich napięć, co niestety wiązałoby się z tym iż trzeba by było wymienić całą masę stacji ładowania rozmieszczonych na całym świecie. Poza tym takie rozwiązanie dałoby oszczędność na jednym aucie na poziomie zaledwie 100$. Według Muska to co najmniej skromna oszczędność.
Tak więc Tesla nie wyklucza dla części swoich aut tak wysokich napięć w bateriach, jednak z całą pewnością nie będą to najbardziej popularne osobowe modele firmy. Elon Musk stwierdził, że ich projekt auta autonomicznego związanego z programem robotaxi, z całą pewnością również nie będzie miało zastosowanego rozwiązania w postaci baterii 800 V.
Czy 800 V baterie 4680 trafią do Semi i Cybertrucka zobaczymy już wkrótce, oba modele mają pojawić się już w przyszłym 2023 roku.
Źródło: Teslarati.com