BYD idzie za ciosem. Zamierza wybudować swoją drugą fabrykę w Europie

Michael Shu, europejski dyrektor zarządzający BYD, podczas konferencji Future of the Car, ogłosił, że oprócz uruchomienia nowej montowni firma zamierza wprowadzić na europejski rynek ekonomiczny model samochodu elektrycznego, Seagull, który czerpie z doświadczeń chińskiego rynku.

W roli pioniera 

W zeszłym roku BYD ujawnił, że to Węgry będą krajem, w którym powstanie ich pierwsza europejska fabryka pojazdów elektrycznych. Ta decyzja umieszcza BYD jako pioniera wśród chińskich producentów aut elektrycznych, którzy zdecydowali się na stworzenie bazy produkcyjnej w Europie.

Atrakcyjne ceny dla klienta z Europy

W kontekście cen BYD ma ambitne plany dostosowania swoich samochodów do oczekiwań europejskich kierowców. Europejski odpowiednik modelu Seagull (ten model na chińskim rynku jest dostępny już w cenie nieprzekraczającej 10 tys. dolarów) miałby być oferowany na naszym kontynencie w cenie poniżej 20 tys. euro.

Jest to strategiczny ruch, mający na celu zwiększenie atrakcyjności aut elektrycznych, które obecnie są o około 30% droższe niż spalinowe odpowiedniki.

Odpowiedź na zarzuty KE

Inwestycje BYD w Europie mogą pomóc zmniejszyć napięcia między Chinami a Komisją Europejską. Ostatnio Politico donosiło o listach KE do chińskich producentów, w tym do BYD, w których zarzucano im brak współpracy. Umieszczenie produkcji w Europie, np. na Węgrzech, może ograniczyć ryzyko nałożenia wyższych ceł na importowane produkty.

Koniecznie chcą być liderem 

Michael Shu podkreślił, że BYD ma ambicję stać się liderem rynku „elektryków” w Europie już do 2030 roku. Rozbudowa infrastruktury produkcyjnej i wprowadzenie przystępnych cenowo modeli są podstawowymi elementami tej imponującej strategii. Firma zdaje się być na dobrej drodze do zrealizowania wytyczonych celów, a kolejne inwestycje będą sukcesywnie wzmacniać jej pozycję na rynku europejskim.