Niestety myślę że gotowy produkt jakim stać ma się niedługo Tesla Cybertruck, będzie się trochę różnił od tego czego oczekujemy.
Nie chodzi tu jednak o samo auto, bo ono już ma swoją ostateczną formę i zapewne nie będzie więcej zmian. Chodzi o cenę oraz ilość produkcji. Elon Musk powiedział, że Tesla nie będzie szalała jeśli chodzi o roczną produkcję i mimo że firma ma ponad 1,5 mln zamówień a właściwie rezerwacji na Cybertrucka, to roczna produkcja według Muska wynieść może zaledwie 250 tys. sztuk. Później w tym samym wywiadzie stwierdził, że 500 tys. jeśli się zepną, będzie absolutnym maksimum.
Widać na dziś, że nawet sam Musk nie ma pojęcia, jak będzie wyglądać sytuacja i liczby dotyczące produkcji modelu Cybertruck. Zgadywanie i rzucanie ilości aut, a później podwojenie liczby produkcyjnej samochodów, jakoś tak mnie nie przekonuje do końca i świadczy raczej o tym, że Tesla sama nie wie, jak sytuacja będzie wyglądać.
Co do ceny, również kwoty rzucane przez amerykańskiego producenta nijak mają się do rzeczywistości. Oczywiście nikt nie ma o to pretensji do Tesli, bo gospodarka światowa oraz oprocentowania kredytów i inflacja, czyli ogólnie wszystkie zawirowania wpływające na poziom cen, spowodowały, że możemy zapomnieć o kwocie 40 000 dolarów za podstawowego Cybertrucka. Poza tym znając Teslę możemy przypuszczać, że firma wypuści najpierw modele droższe. Szacunki analityków branżowych mówią o kwotach rzędu nawet 70 000 dolarów, i w górę oczywiście. Może z czasem Tesla dostarczy tańszego Cybertrucka, ale na pewno nie będzie on kosztował owych 40 000 dolarów, o których była mowa wcześniej.
Tak więc poczekamy jeszcze trochę na Teslę Cybertruck, a na jej tańsze wersje zapewne jeszcze dłużej. Mówi się że tańsze modele tego auta wejdą do sprzedaży dopiero w 2025 lub nawet 2026 roku.
Źródło: electrec.co