Chiński Seal U koncernu BYD zagrożeniem dla ID.4? Dane sprzedażowe nie pozostawiają złudzeń

BYD szokuje świat nowym Sealem

Po przetarciu szlaków dla azjatyckich elektryków przez koncern Chery przyszła pora na odpowiedź koncernu BYD. Ten pokazując światu nowy model Seala, znacząco podnosi poprzeczkę. W jego zasięgu jest konkurowanie między innymi z Volkswagenem ID.4.

Warto wspomnieć, że model Seal to już piąty pojazd elektryczny w ofercie BYD. Znany światu sportowy sedan, legitymujący się baterią Blade o pojemności 82,5kWh, technologią cell-to-body i zasięgiem wynoszącym 570 km doczekał się swojego następcy. Model Seal U naprawdę może namieszać.

81.54%

Fot. Oasishifi  Shutterstock.com

Parametry Seala U dorównują topowym europejczykom

Aż nie chce się wierzyć, że ten kosztujący niespełna 42 tys. euro elektryk ma stanowić konkurencję dla VW ID.4, Forda Mustanga Mach-E, czy Skody Enyaq. Tymczasem wszystko na to wskazuje.

SUV posiada wszystko to, czego oczekiwalibyśmy od rodzinnego elektryka. 570 litrów przestrzeni bagażowej, którą można powiększyć aż do 1449 litrów, baterię 72-87 kWh umożliwiającą przejechanie odpowiednio 420-500 km oraz atrakcyjna cena, stawia go na równi z wieloma topowymi modelami konkurencyjnych marek.

Sportowa historia w rodzinnej odsłonie

Nowy Seal U ze swoim sportowym bratem bliźniakiem ma wspólną jedynie nazwę. Oparty na zupełnie innej platformie podwoziowej, stylistyką nadwozia czerpiącą od Porsche Cayenne i Mustanga Mach-E, SUV ze stajni BYD zaprojektowany został z myślą o komforcie podróżowania.

Nowoczesny wygląd kabiny przypomina nieco materiały zastosowane w modelach BMW. Nie zabrakło także typowych „azjatyckich bajerów” jak funkcja aparatu do selfie, czy mikrofon do karaoke.

Czy nowy Seal U koncernu BYD rzeczywiście okaże się hitem sprzedażowym również w Europie? Wedle pogłosek Chińczycy wprost oszaleli na jego punkcie. Nie ma się czemu dziwić. Elektryczny SUV koncernu BYD prezentuje się naprawdę okazale.