Mimo ciężkiego czasu ogólnie dla producentów aut, nawet nie tych EV, ale ogólnie wszystkich, Tesla radzi sobie zadziwiająco dobrze. Przynajmniej na rynku niemieckim.
Jak się okazało Tesla Model Y zajął pod względem sprzedaży na niemieckim rynku czwarte miejsce w sierpniu. Co prawda jest to miejsce poza podium, ale pamiętajmy, że Giga Szanghaj miała duży przestój w produkcji, a rodzima Giga Berlin dopiero się rozpędza. Czwarte miejsce więc, jest naprawdę dużym sukcesem, tym bardziej że pierwsze trzy miejsca zajęły, niestety auta spalinowe.
"Model Y znalazł się za trzema samochodami Volkswagena, z których wszystkie są wyposażone w silniki spalinowe. Na pierwszym miejscu jest VW T-ROC ze sprzedażą 6490 sztuk, na drugim VW GOLF ze sprzedażą 6066 sztuk, a na trzecim VW TIGUAN ze sprzedażą 4408 sztuk. Pierwszą piątkę zamyka Opel Corsa z 4125 rejestracjami."
Jak więc widać, jeśli byśmy wzięli pod uwagę auta EV, to Model Y zajął pierwsze miejsce, a to naprawdę duży sukces. Rynek europejski jest dość wymagający, a Europejczycy zwracają uwagę na takie aspekty aut, na które Amerykanie zwykle nawet nie spojrzą. Jest to podyktowane różnicami mentalnymi, a rynek amerykański auta traktuje jak narzędzie do poruszania się, zaś w Europie w wielu krajach auto to ciągle luksus i często trzeba na niego wydać mnóstwo pieniędzy, co wiąże się z tym że europejski klient będzie sprawdzał i przyglądał się wszystkim elementom auta z dużą dokładnością i wyłapie wszystkie niedoskonałości.
Tym bardziej cieszy czwarte miejsce Modelu Y, na tak wymagającym rynku jak niemiecki, z dużymi szansami na wzrost pozycji, kto wie może nawet do pierwszej pozycji, jeśli Giga Berlin zwiększy stopniowo produkcję, a elektromobilność będzie się rozwijać co najmniej w takim tempie jak dotąd.
Źródło: Tesmanian.com