Jak potwierdził sam Elon Musk, liczba zamówień modelu Cybertruck jest porażająca, jest ich tyle, że jeśli ktoś zamówiłby auto dziś, najpewniej rzeczywisty odbiór samochodu byłby to rok 2027. Pomijając fakt tego, że auto nie jest jeszcze produkowane, i zacznie być dopiero w roku 2023, a niektóre źródła podają, że nawet w 2024, data 2027 jest terminem kosmicznym, oznacza to bowiem że firma ma wyprzedaną minimum 3-letnią produkcję swojego elektrycznego Pickupa.
Jest to strasznie długie oczekiwanie na auto, większość znanych mi osób, założyła rezerwację na Cybertrucka na zasadzie, zarezerwuję, i będę czekał, kiedy będzie, to będzie. Bez jakichś szczególnych wymagań co do terminu. Wiadomo, że Tesla to firma specyficzna, która na fali wielkiej popularności raczej nie spodziewała się, że jej produkty zaczną sprzedawać się jak przysłowiowe świeże bułeczki.
Już od pojawienia się Modelu S w 2012 roku, sprzedaż początkowo bardzo niewielka, zaczęła stopniowo się rozpędzać, potem przyszedł rok 2015 i 2016, kiedy to firma wypuściła na rynek Model X, prawdziwy gadżet na kołach. Jednak sprzedaż tych dwóch modeli nie była strasznie wielka, ze względu na ich cenę znacznie przekraczającą 100 000$. Późniejsze lata to już jazda bez trzymanki, ze względu na pojawienie się Modelu 3, o połowę tańszego od flagowców Tesli, które również staniały do poziomu nieco ponad 80 000$ (było to związane z rozwojem i zwiększeniem ilości wytwarzanych baterii, skala spowodowała obniżki tego najdroższego w aucie elektrycznym elementu). Jednak z takim poziomem sprzedaży tesla sobie jakoś radziła.
Problemy zaczęły się od pojawienia w 2017 roku Modelu 3, lawina zamówień ruszyła na dobre. Wypuszczenie bardziej dostępnej cenowo wersji Tesli, która jednak miała ogromną moc, była bardziej praktyczna od starszego rodzeństwa, miała również mniejsze zużycie energii, a co za tym idzie większy zasięg, mimo mniejszej baterii, to wszystko spowodowało, że Tesla otrzymała kilkaset tysięcy zamówień na Model 3, którego produkcja ledwie ruszyła.
Dziś tę samą sytuację obserwujemy z Cybertruckiem, auto jeszcze nie wystartowało z produkcją, z linii zjechało ledwie kilka sztuk, są to egzemplarze testowe, a firma ma tyle zamówień, że zapewniony jest zbyt na ponad 3-letnią produkcję. Zapewne po pojawieniu się pierwszych egzemplarzy na ulicach, kiedy obejrzymy pierwsze testy modelu, liczba chętnych na to auto może wzrosnąć jeszcze bardziej. Tak właśnie działa Tesla, firma nieszablonowa...