Tym razem padło na fabrykę w Teksasie. To tam zjechały z linii produkcyjnych pierwsze Modele Y z nowym Hardwarem, czyli wersją sprzętu oznaczonego przez producenta jako HW4. Na placu fabryki można znaleźć dwie różne wersje aut. Pierwsza z nich ma ciągle jeszcze zamontowany stary hardware, inne zaś już nowy w wersji 4. Po Modelu S i Modelu X, Tesla dostarcza teraz swój bestseller czyli Model Y z nowym zestawem do autonomicznej jazdy obsługiwany przez Hardware 4.0 i to jak zwykle bez ogłaszania aktualizacji. Wygląda na to, że tylko pierwsza partia HW4 Model Y jest już dostępna, ponieważ na parkingu fabryki na której zrobiono zdjęcia szpiegowskie, znajdowała się mieszanka czarnego i czerwonego Modelu Y z kamerami Hardware 4.0 oraz wersje kolorystyczne białych lub szarych modeli nadal ze starszymi zestawami HW3.


Co to takiego ten HW4? Czy warto na niego czekać?


Analiza próbek oprogramowania układowego doprowadziła do odkrycia wersji HW4 (trzeba szpiegować, bo Tesla niczym się nie chwali), określanej wewnętrznie jako wersja 2-SOC (System on a Chip). Ta wersja obsługuje dwa układy kamer. Chodzi głównie o rozszerzony system kamer, dostosowany do nowego sprzętu. Rozszerzony czyli z tak zwanym systemem kamer surround, takimi jak kamera na przednim zderzaku i dwie dodatkowe kamery boczne. Kamery te mogą pracować w rozdzielczości 2880x1876 i osiągać wydajność do 45 klatek na sekundę.

HW4 Tesli w nowych partiach pojazdów otwiera nowe możliwości poprawy sytuacyjnej FSD i jego czasu reakcji. Po pierwsze, kamery Samsunga są liczniejsze i mają znacznie wyższą rozdzielczość. Po drugie stwierdzono, że zapewniają one drastycznie zwiększone pole widzenia z boku pojazdu, potencjalnie pomagając Modelowi Y wyposażonemu w Hardware 4.0 lepiej zachowywać się podczas jazdy w ciasnych zakrętach, z czym do tej pory systemy FSD i Autopilot często miały problem.


Tesla po raz kolejny robi coś o czym nie informuje swoich klientów. Mamy więc zgadywanki, domysły i niepewność co do tego jakie auto zakupimy. Tesla obawia się prawdopodobnie totalnego zastoju jeśli chodzi o zamówienia Modelu Y, dlatego robi zmiany po cichu, niejako w konspiracji.


W tej chwili Tesla produkuje Model S i Model X z HW4, teraz dołączył do nich Model Y. Oczekuje się również, że nowy sprzęt zostanie zainstalowany w zaktualizowanym Modelu 3, którego sprzedaż może rozpocząć się w trzecim kwartale 2023 roku, a który obecnie nosi nazwę kodową "Project Highland"

Źródło: Teslarat.com, Electrec.com, Tesmanian.com, Notateslaapp.com