To już kolejna odsłona Peugeota 3008.

Tym razem będziemy mieć do wyboru trzy wersje czysto elektryczne tego modelu.
Mamy więc Model e-3008, czyli napędzany w 100% energią elektryczną.

Do wyboru mamy:
Pierwszy wariant składa się z 400-woltowego zestawu akumulatorów niklowo-manganowo-kobaltowych (NMC) o pojemności 73 kilowatogodzin (netto) i zamontowanego z przodu stałego synchronicznego silnika elektrycznego o mocy 210 koni mechanicznych (157 kilowatów) i momencie obrotowym równym 343 niutonometrów. Szacowany zasięg na pełnym naładowaniu wynosi 326 mil (525 km).
Przesada, ale zawsze tak jest z normami.

Następna jest wersja z dwoma silnikami, która wykorzystuje ten sam akumulator 73 kWh i silnik przedni, co poprzedni wariant, ale dodaje silnik elektryczny o mocy 111 KM (83 kW) / 122 lb-ft (166 Nm) na tylnej osi w celu uzyskania łącznej mocy wyjściowej o mocy 320 KM (240 kW). Szacowany zasięg tej wersji również wynosi 326 mil (525 km), czyli tyle samo, co w przypadku wariantu jednosilnikowego.

Dostępna jest wreszcie wersja o większym zasięgu, z większym akumulatorem o pojemności 98 kWh (netto) i montowanym z przodu silnikiem elektrycznym, który wytwarza moc 230 KM (170 kW) i moment obrotowy 253 lb-ft (343 Nm), umożliwiając maksymalny zasięg 700 km na pełnym naładowaniu (optymiści). Dla tego rozmiaru akumulatora nie ma dostępnej opcji z dwoma silnikami.

Ładowanie:

Model e-3008 trzeciej generacji ma port ładowania umieszczony na lewym tylnym błotniku i umożliwia użytkownikom uzupełnianie akumulatora za pomocą prądu przemiennego lub stałego. W przypadku ładowania prądem przemiennym standardowa ładowarka pokładowa może przyjąć do 11 kW ze źródła trójfazowego, a opcjonalna dostępna jest jednostka trójfazowa o mocy 22 kW, i to jest strzał w dziesiątkę, bo pozwoli wykorzystać maksymalną moc ładowania słupków 22 kW, montowanych na przykład w marketach.

Jeśli chodzi o ładowanie DC, czyli prądem stałym producent daje nam do dyspozycji 160 kW, co nie jest oszałamiającym wynikiem, ale jest w miarę wystarczające. Oczywiście przydałoby się jak na nową odsłonę modelu więcej, na przykład 250 kW. Ale niestety architektura 400V i jednak niezbyt duże doświadczenie Stellantisa w elektromobilności w porównaniu do innych firm, nawet Koreańczyków, którzy szaleją ze swoimi 800V pakietami w Hyundaiu i Kii, daje efekt taki jaki widzimy.
Mamy też ledowe światła, bagażnik 470 litrów, oraz pompę ciepła.
Na filmiku poniżej możecie się przyjrzeć jak wygląda nowa odsłona Peugeota 3008 w wersji czysto elektrycznej.