Tesla właśnie opublikowała raport o zarobkach za drugi kwartał 2023 r., a liczby wyglądają bardzo dobrze. Tesla ponownie zanotowała zysk, co daje piętnaście kwartałów z rzędu, w których Tesla odnotowała zysk. Firmie Muska udało się nawet przekroczyć oczekiwania analityków..
Główne dane finansowe z raportu za II kwartał 2023 r. przedstawiają się następująco:
24,93 miliarda dolarów przychodu
0,91 USD zysku na akcję (bez GAAP)
Oczekiwania co do kwartału były następujące:
Zysk na akcję: ~ 0,80 USD do 0,87 USD na akcję
Przychody: ~ 24,22 mld USD do 22,83 mld USD
Jak widać, Tesla pokonała zarówno oczekiwania dotyczące zysków, jak i przychodów.
Tesla stwierdza:
„Drugi kwartał 2023 r. był rekordowym kwartałem na wielu poziomach z naszą najlepszą w historii
produkcją i dostawami oraz przychodami sięgającymi 25 mld USD w ciągu jednego kwartału. Cieszymy się, że udało nam się osiągnąć takie wyniki, biorąc pod uwagę
otoczenie makroekonomiczne, w jakim się obecnie znajdujemy”.
Tesla dodała komentarz szczególnie związany ze swoją strategią cenową i marżami, co zaprząta ostatnio szczególnie konkurencyjne firmy, gdyż daje im się we znaki agresywna polityka Tesli, jeśli chodzi właśnie o ceny:
„Nasza marża operacyjna pozostała na dobrym poziomie około 10%, nawet przy
obniżkach cen w I kwartale i na początku II kwartału. Odzwierciedla to nasze nieustanne
wysiłki w zakresie redukcji kosztów, ciągłe sukcesy w produkcji w Berlinie i Teksasie oraz dobre wyniki naszych
działów Energia i Usługi oraz Innych.
Tesla twierdzi również iż nie wyklucza dalszej redukcji cen swoich aut, jednak zaznacza również że może to działać w dwie strony ,w zależności od sytuacji rynkowej. Mamy przez to rozumieć, że auta Tesli mogą zarówno stanieć jak i zdrożeć.
Jednak biorąc pod uwagę coraz lepszą stabilizację rynków światowych, sukcesy w ograniczaniu kosztów produkcji w zakładach Tesli na całym świecie, a u nas silny kurs złotego względem euro i dolara, możemy się spodziewać raczej obniżek cen aut tego producenta. Jeśli Tesla zejdzie z cenami podstawowych modeli jak 3 czy Y, poniżej poziomu 200 000 złotych brutto, właściwie rozłoży wszelką konkurencję na łopatki. Z jednej strony wywoła to panikę wśród producentów, z drugiej zadowolenie wśród klientów i osób planujących zakup elektryka spod znaku Tesli.