Duże opóźnienie firm w dostępie do sieci ładowania Supercharger Tesli

Z nowszych informacji wynika, że ​​dostęp do stacji doładowania Tesli w przypadku kilku marek, które przyjęły północnoamerykański standard ładowania tej firmy (NACS), został opóźniony.

Tej wiosny General Motors, Polestar i Volvo miały uzyskać dostęp do sieci stacji ładowania Tesli w Ameryce Północnej. Dla pojazdów elektrycznych innych firm niż Tesla zaplanowano otwarcie 15 000 stanowisk, dzięki czemu kierowcy elektryków w całych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie będą mieli większy dostęp do ładowania.

Jednak Tesla zdecydowała się zwolnić wielu członków swojego zespołu ds. doładowania na początku tego roku w ramach powszechnych zwolnień wymuszonych w celu utrzymania środków pieniężnych. Tesla zwolniła dwóch menedżerów wysokiego szczebla, w tym główną szefową działu SuC.

Opóźnienia skutkiem bezpośrednim zwolnień

Teraz wydaje się, że zwolnienia zaczynają pokazywać swoje skutki, ponieważ daty kilku firm, które planowały uzyskać dostęp do sieci stacji doładowania Tesli, zostały przesunięte i to dość sporo.

General Motors , jak i Polestar potwierdziły w oświadczeniach, że daty dostępu dla nich zostały przesunięte z wiosny na lato.

Polestar powiedział, że ich harmonogram „został dostosowany do późniejszej części lata”.

Tymczasem General Motors odłożył w czasie planowany zakup adaptera NACS, który umożliwiłby właścicielom pojazdów elektrycznych podłączenie ich aut do ładowarek Tesli.

Tesla już zaczęła wycofywać się z rozwiązania zespołu Supercharger. 

Kilka tygodni temu rozpoczęła ponowne zatrudnianie pracowników.

Musk powiedział:

„Tesla w dalszym ciągu planuje rozwój sieci Supercharger, jednak w wolniejszym tempie w przypadku nowych lokalizacji i większym skupieniu się na 100% dyspozycyjności i niezawodności w rozbudowie istniejących lokalizacji”.

Decyzja Tesli o wstrzymaniu nowych projektów Supercharger była szokiem, ponieważ wiele firm zarejestrowało się, aby uzyskać dostęp do ładowarek. Niektóre firmy będą miały możliwość rozpoczęcia pobierania opłat dopiero w 2025 r. Jednak obecnie widzimy pierwsze prawdziwe skutki zwolnień w postaci opóźnień w przypadku niektórych dużych firm.

Niestety takie ruchy nie sprzyjają rozwojowi, wręcz przeciwnie powodują jego zahamowanie i to niestety czasami na długie miesiące. Tak jak w tym przypadku.