Jak stwierdził w jednym z wywiadów prezes GM Mark Reuss, niektóre firmy obrały błędną drogę jeśli chodzi o produkcję aut. Podał przykład Toyoty, która bardzo mocno promuje hybrydy. Z 20 modeli japońskiego producenta tylko jedna Toyota bZ4X jest w pełni elektryczna.
Reuss wskazuje, że hybrydy to droga donikąd. General Motors już od 2019 roku zrezygnowało z tego rozwiązania, idąc w 100% EV. Takie są plany firmy. Chcą jako producent mieć w swojej ofercie tylko auta elektryczne. Choc istnieje wyjątek od tej reguły, mianowicie hybrydowa wersja Corvetty C8. Ma się ona ukazać na rynku w przyszłym roku.
Będzie to jednak jedyne auto w ofercie zawierające w swojej budowie silnik spalinowy. Wszystkie pozostałe modele będą napędzane wyłącznie bateriami trakcyjnymi. Docelowo również Corvette również ma stać się autem w pełni elektrycznym.
Dużą frustrację prezesa wywołują klienci narzekający na ładowanie auta EV. Dziwi się bo przecież większość z nas może ładować auto w domu w nocy, zupełnie jak smartfon, a trasy robimy tylko od czasu do czasu. Ładowanie nie jest więc aż tak uciążliwe jak by się wydawało, jednak utarte stereotypy na pewno nie pomagają w przejściu na zrównoważony transport elektryczny.
Czy się to zmieni? Zapewne. Jednak minie jeszcze sporo czasu zanim niedowiarki i malkontenci zrozumieją że się mylą w wielu kwestiach dotyczących aut elektrycznych, oraz zaakceptują fakt że auta napędzane bateriami to naturalny i ewolucyjny kierunek motoryzacji. Co będzie potem? To pytanie za 100 punktów. Z dzisiejszego punktu widzenia jeśli cały system zasilania aut wodorem zostanie dopracowany i stanie się zdecydowanie tańszy niż dziś, być może to paliwo będzie napędzać nasze auta. Kto wie... Na razie przemysł motoryzacyjny na całym świecie powoli zaczyna się przestawiać na auta elektryczne. Zapewne potrwa to jeszcze długie lata zanim EV w pełni zastąpią auta spalinowe. Żyjemy w czasach transformacji transportu, auta na prąd, ciężarówki na prąd, statki na prąd, pierwsze auta wodorowe. ot takie ciekawe czasy, choć nie łatwe niestety...
Żródło: Teslarati.com