Toyota eksperymentuje z wodorem. Prototyp Hiluxa ma ponad 600 km zasięgu. Czy powtórzy los Miraia?
Innowacyjny napęd został doceniony przez specjalistów i ponoć ma trafić nawet do seryjnej produkcji. Czy wodorowa Toyota Hilux podzieli los modelu Mirai?
Toyota eksperymentuje z napędami Hiluxa
Toyota już w 2022 roku deklarowała rozpoczęcie pracy nad elektrycznym modelem Hilux. Pickup ma być tak samo niezawodny, trwały i wytrzymały jak spalinowe odpowiedniki. Do jego budowy Japończycy wykorzystają sprawdzone rozwiązania marki.
Chociaż wiadomo już, że w pełni elektryczny Hilux pojawi się na rynku dopiero w 2025 roku, Toyota jako przedsmak nowej generacji Hiluxów prezentuje wodorowy odpowiednik.
Fot. Chris VS Cars/YouTube
Czy Toyota wprowadzi wodorowego Huluxa na rynek?
Prototyp wodorowego Hiluxa oferować ma nawet 600 km zasięgu. Samochód posiadać będzie trzy zbiorniki wodoru, a bateria, która magazynować ma wytwarzaną energię, znajdować się ma z tyłu pojazdu, co pozwoli na zwiększenie przestrzeni w kabinie.
Mogłoby się wydawać, że wodorowy Hilux miał być jedynie przejawem kunsztu Japońskich inżynierów, ale najprawdopodobniej Toyota planuje zaskoczyć nas wszystkich.
Czy Hilux podzieli losy Miraia?
Wedle medialnych doniesień Toyota postanowiła wyprodukować nie jeden, a aż 10 prototypów wodorowego Hiluxa. Mało tego, zostaną one poddane rygorystycznym testom bezpieczeństwa oraz niezawodności. Jeśli przejdą je pomyślnie, istnieje duża szansa, że wodorowy Hilux trafi do masowej produkcji.
Japoński producent informuje, że na wodorowego Hiluxa poczekamy przynajmniej do drugiej połowy dekady. Nic w tym dziwnego – niska popularność samochodów wodorowych nie zachęca do zakupu tego typu egzemplarzy. Jeśli jednak zainteresowanie wodorem za sprawą projektu Japończyków wzrośnie, kto wie, może już za parę lat stanowić on będzie interesującą alternatywę dla elektryków?
Komentarze