Ceny nowego Hyundaia IONIQ 6 - 2024 będą startować z pułapu aż o 4100 dolarów niższego niż ubiegłoroczny model.
Hyundai twierdzi, że niższa cena wynika z „wydajności i skali produkcji”.
Hyundai obniża cenę podstawowego modelu IONIQ 6 na rok 2024, która będzie teraz zaczynać się od dokładnie 38 615 dolarów.
Można także zaoszczędzić od 2450 do 3050 dolarów na droższych wersjach wyposażenia.
W jaki sposób Hyundai oferuje niższe ceny? Rzecznik firmy powiedział, że jest to spowodowane „wydajnością i skalą produkcji”. Innymi słowy, Hyundai buduje obecnie pojazdy elektryczne po niższych kosztach i może przekazać oszczędności kupującym. Co jest godne pochwały, nie nabijają sobie kabzy a niższe koszty produkcji po prostu przerzucają na klientów, co moim zdaniem z jednej strony jest uczciwe, a z drugiej przyczyni się zdecydowanie do wzrostu sprzedaży marki Hyundai w USA.
Najtańszy IONIQ 6 to SE Standard Range RWD. Podstawowy model kosztuje od 38 615 dolarów i jest wyposażony w akumulator o pojemności 53 kWh, który zapewnia szacunkowy zasięg 384 km.
Wszystkie pozostałe wersje wyposażenia mają na pokładzie większy akumulator o pojemności 77,4 kWh, zapewniający szacunkowy zasięg od 432 do 577 km. Ceny modelu IONIQ 6 RWD SE o szacunkowym zasięgu 577 mil zaczynają się od 43 565 USD, a dodanie napędu na wszystkie koła podnosi cenę do 47 065 USD. Obydwa modele są o ponad 3000 dolarów tańsze niż przed rokiem.
To zdecydowanie dobra polityka firmy. Przerzucenie niższych kosztów na niższe ceny to coś, co na pewno pozytywnie zaowocuje, nie tylko na sprzedaży marki na kontynencie amerykańskim, ale również pozytywnie wpłynie na samo postrzeganie firmy Hyundai przez klientów.
Zazwyczaj duże koncerny motoryzacyjne nie są ulubieńcami ludzi i klienci widzą je jako zdziercze konsorcja, czyhające tylko jak wyciągnąć od nich jak najwięcej kasy, za niestety czasami słabe auta. Każda akcja z obniżką cen, tłumaczona tym, że skoro koszt się obniżył to i cena dla konsumenta będzie niższa, wskazuje na to, że producent nas szanuje i nie stara się zwiększyć swoich zysków za wszelką cenę i naszym kosztem.
Podsumowując: Brawo Hyundai, dobra robota i oby tak dalej...