Tesla to jedna z firm, która przoduje w opcji FSD, czyli jazdy autonomicznej. Choć do celu droga jeszcze daleka, to firma zdaje się być coraz bliżej celu.
Obecnie firma ma około 100 000 testerów, którzy na co dzień testują i używają opcji Full Self Driving. Dane z aut używających oprogramowania Beta systemu FSD, trafiają do komputerów w centrali Tesli, są to swego rodzaju super komputery, o olbrzymiej mocy obliczeniowej, analizujące wszystkie spływające z samochodów informacje.
Komputery oraz dział programistów analizują wszystkie dane, starając się usprawnić cały system. Coraz to nowsze softy, trafiające online do aut Tesli, zawierają coraz więcej zmian, idących właśnie w kierunku jazdy autonomicznej.
Elon Musk w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że Tesla czyni bardzo duże postępy, a liczba testujących system Beta oprogramowania kierowców do końca roku 2022 powinna osiągnąć 1 000 000 osób. W porównaniu do obecnych 100 000 jest to wzrost dziesięciokrotny.
System sprawdza się głównie w USA i Kanadzie, gdzie przepisy ruchu drogowego są bardzo podobne a rozwiązania komunikacyjne jednolite. Jak stwierdził Musk, najwiecej problemów programiści napotykają w Europie, gdzie mamy istny miszmasz przepisów, znaków, języków i rozwiązań drogowych, które czasami wręcz utrudniają jazdę kierowcom, zamiast im pomagać. Dlatego też FSD w Europie to zupełnie osobna historia dla Tesli, i zapewne wdrożenie jej na terenie Europy potrwa o wiele dłużej niż na terenie Ameryki Północnej.
Źródło: Tesmanian.com