-
anonim
Bateria Tesla Y long range z BerlinaJedyne co udało nam się ustalić, to bateria z wersji Standard, to jest 60 kWh LFP od BYD. Jak tylko znajdziemy info na temat wersji Long Range, to odpiszemy -
krzysztof
jak mogę sie zarejestrowac sie w OTOEVMożesz to zrobić podczas dodawania danego materiału - np jak chcesz dodać komentarz lub opinię lub firmę. Wtedy wystarczy, że podasz adres email, a konto się utworzy automatycznie i na maila dostaniesz hasło. -
Redakcja OTOEV.PL
Ile jest salonów Tesli w PolsceNie potrzebujesz żadnego starego „salonu” ani serwisu. Kupujesz w aplikacji Tesli tak jak kiełbasę na allegro. Serwis jest mobilny i przyjeżdżają do ciebie do domu wtedy kiedy robisz kupę w ubikacji. To jest właśnie wolność wg. Elona. I ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami! Ps. Akurat wczoraj zgłosiłem regulację klapy w bagażniku. Na gwarancji.
Kłamstwo w sprawie jazdy na Autopilocie zawsze wyjdzie na jaw, jak to w Australii
Australijski kierowca skłamał w sprawie Autopilota.
Kierowca Tesli w Australii, który w marcu 2022 r. próbował zrzucić winę na Autopilota za potrącenie pieszego i ucieczkę, przyznał się do niebezpiecznej jazdy i kłamstwa. Oskarżona kobieta przyznała się w końcu do winy.
Przyznała się kiedy ją przycisnęli:
Przyznanie się kierowcy do winy następuje po analizie policyjnej, a dane telemetryczne Tesli dotyczące pojazdu wykazały, że w chwili wypadku autopilot nie był włączony.
Rankiem 22 marca 2022 r. pielęgniarka Nicole Lagos wyszła na ulicę Wattletree Road na południowo-wschodnich przedmieściach Melbourne w Australii, aby wsiąść do tramwaju. Nie dotarła jednak do tramwaju, ponieważ została potrącona przez białą Teslę Model 3. Pojazd jechał z prędkością 58 km/h (36 mil/h), kiedy uderzył w pielęgniarkę.
Kierowca Tesli, Sakshi Agrawal, powiedziała śledczym, że rano w dniu wypadku było ciemno i że włączyła autopilota. Twierdziła także, że pielęgniarka wskoczyła pod samochód, więc dla Autopilota było już za późno na uniknięcie wypadku. Na nieszczęście dla kierowcy Tesli dane telemetryczne z jej Modelu 3 oraz policyjna analiza zdarzenia wykazały, że przyczyną wypadku był błąd kierowcy.
Poza tym dane Tesli ujawniły również, że Model 3 wykrył „użytkownika drogi” i uruchomił alerty o potencjalnej kolizji na chwilę przed uderzeniem pojazdu w pielęgniarkę. Policja zauważyła ponadto, że po zderzeniu nie użyto hamulców, a po zdarzeniu pojazd faktycznie rozpędził się do 78 km/h (48 mil/h) i odjechał.
Dziś nie warto oszukiwać i kombinować. Jesteśmy inwigilowani na każdym kroku. Nie inaczej jest w przypadku jazdy Teslą. Wszystko co robimy i jak się zachowujemy w aucie, używając pedału przyspieszenia, hamulca i innych aspektów jazdy jest zapisywane w tak zwanych logach auta. Tesla może to potem bez problemu odczytać i sprawdzić jaka jest prawda. Opowiadanie więc o tym, że wszystko jest winą Autopilota ma po prostu ograniczony czas trwania, bo w końcu prawda i tak wyjdzie na światło dzienne.
Komentarze
Autor
Mario
Wielbiciel nowych technologii. Szczególnie interesuje się Teslą czy SpaceX, oraz innymi firmami związanymi z Elonem Muskiem. Pisze i publikuje artykuły i posty głównie na łamach TeslaKlubPolska, a także dla serwisu otoev.pl Współpracuje bezpośrednio z Teslą, starając się przybliżyć i pokazać te właśnie auta elektryczne z jak najlepszej strony. Uświadamia i szkoli w zakresie elektromobilności.NOWOŚĆ! Realne raporty użytkowników Tesla Dodaj swój zasięg
Ostatnie komentarze
Ostatnie pytania Zadaj pytanie
Materiały Użytkowników
W Klubie OtoEV.pl od 8 dni