Australia i Wielka Brytania płacze...


Tesla rozsyła informacje do swoich klientów zarówno na Wyspach Brytyjskich jak i w Australii, o anulowaniu ich zamówień na tesle Model S i X. Niestety firma nie będzie produkowała aut w wersji z kierownicą po prawej stronie. Klienci zostali poinformowani o decyzji Tesli, która to proponuje w zamian zniżki, w kwocie około 3000 dolarów na Modele 3 i Y.

Firma zachęca do zmiany decyzji i zakupu mniejszego rodzeństwa flagowych aut firmy, mowa o Modelach 3 i Y.


W tych okolicznościach podobno wpłynęło to znacząco na ceny używanych aut Tesli. Na przykład Tesla Model S 100D z 2019 r. odnotowała 30% wzrost ceny do 129 999 USD po ogłoszeniu przez Teslę swojej decyzji w zeszłym tygodniu. 


Jak zauważył  The Driven , model S 100D z 2019 roku, o którym mowa, został wyceniony na 99 999 dolarów australijskich na początku kwietnia. Sugeruje to, że anulowanie nowego Modelu S i Modelu X w Australii skutecznie zwiększyło cenę używanego flagowego pojazdu o 30 000 USD. 


Anulowanie zamówień na nowy Model S i Model X w Australii jest dość niefortunne, zwłaszcza że Tesla wprowadziła zachęty w Stanach Zjednoczonych dla nowych klientów flagowych pojazdów w pełni elektrycznych. Zachęty obejmują bezpłatne doładowanie, i zmieniony program poleceń, jak i opcje finansowania już od 3,99% w niektórych stanach. Jednak Australijczycy i Brytyjczycy obejdą się smakiem, jeśli chodzi o flagowce Tesli. Będą oni zmuszeni do zakupu albo używanych aut, albo przejścia na tańsze Modele Y oraz 3.


Decyzja zaskoczyła wszystkich, tym bardziej, że rynki takie jak angielski czy australijski są dość bogate, więc sprzedaż tam najdroższych Tesli nie powinna nastręczać kłopotów. Decyzja nieco dziwna, ale cóż, Tesla czasami potrafi zaskoczyć swoją decyzją, co zrobiła i tym razem. Miejmy nadzieję, że nie zrezygnuje ona z Tesli S i X z kierownicą po lewej stronie...( taki mały żarcik).

Źródło: Teslarati.com