Do czego to dochodzi!
Kiedyś nie do pomyślenia, dziś otwarcie mówią o tym, żeby się wzorować na Tesli.
Prezydent Lexus International, Takashi Watanabe, będzie miał trudną misję poprowadzenia marki poprzez gruntowną modernizację pojazdów elektrycznych, która rozpocznie się w 2026 roku.
Właśnie wtedy Lexus rozpocznie wprowadzanie na rynek pojazdów elektrycznych nowej generacji, których zapowiedź będzie miała miejsce w przyszłym miesiącu w ramach koncepcji debiutującej na Japan Mobility Show .
BEV nowej generacji, który Lexus wprowadzi na rynek w 2026 roku, będzie zbudowany w oparciu o architekturę modułową, ze znacznie zmienionymi metodami produkcji i całkowicie przeprojektowaną platformą oprogramowania, powiedział Watanabe na początku tego miesiąca podczas prezentacji pojazdów i technologii na torze Fuji Speedway.
„Nadaliśmy również priorytetowy charakter projektowaniu pojazdów, aby ucieleśniał istotę Lexusa” – powiedział. W ten sposób Lexus spróbuje obniżyć koszty maksymalnie jak to będzie możliwe, choć to akurat jakoś nie pasuje do marki lexus kojarzonej z dobrą jakością i wzorowym wykonaniem, aby konkurować ze światowym liderem pojazdów elektrycznych, Teslą i chińskim BYD.
Mówiąc o Tesli, Watanabe nie wahał się przyznać, że Lexus może się wiele nauczyć od amerykańskiego producenta pojazdów elektrycznych.
„Musimy maksymalnie ułatwić budowanie i uprościć cały proces produkcji” – powiedział Watanabe, dodając, że „ważne jest, aby z pokorą patrzeć na osiągnięcia Tesli i uczyć się na nich”. „Jednym z naszych pierwszych kroków będzie modyfikacja i przemyślenie naszych metod produkcji”.
Coraz więcej więc firm na świecie zaczyna otwarcie przyznawać, że to Tesla zdominowała rynek jeśli chodzi o auta EV, dodatkowo potrafiąc zejść do takiego poziomu cen do jakiego nie jest w stanie się zbliżyć konkurencja, tak aby ciągle na swoich autach zarabiać.