-
anonim
Bateria Tesla Y long range z BerlinaJedyne co udało nam się ustalić, to bateria z wersji Standard, to jest 60 kWh LFP od BYD. Jak tylko znajdziemy info na temat wersji Long Range, to odpiszemy -
krzysztof
jak mogę sie zarejestrowac sie w OTOEVMożesz to zrobić podczas dodawania danego materiału - np jak chcesz dodać komentarz lub opinię lub firmę. Wtedy wystarczy, że podasz adres email, a konto się utworzy automatycznie i na maila dostaniesz hasło. -
Redakcja OTOEV.PL
Ile jest salonów Tesli w PolsceNie potrzebujesz żadnego starego „salonu” ani serwisu. Kupujesz w aplikacji Tesli tak jak kiełbasę na allegro. Serwis jest mobilny i przyjeżdżają do ciebie do domu wtedy kiedy robisz kupę w ubikacji. To jest właśnie wolność wg. Elona. I ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami! Ps. Akurat wczoraj zgłosiłem regulację klapy w bagażniku. Na gwarancji.
Model 3 Highland z dużymi zmianami o których nawet nie wiemy
Model 3 Highland to zmiany, zmiany i jeszcze raz zmiany.
Aż 50% zmian. Tak, Tesla zmieniła połowę rzeczy w wersji poliftowej, czyli wersji zwanej Highland.
Wszyscy o tym wiedzą i wszyscy o tym mówią. Jednak nikt dokładnie nie orientuje się co zmieniono w aucie, stosuje się slogany, powtarzane przy każdej okazji.
Przyjrzyjmy się ze szczegółami temu, co inżynierowie Tesli poprawili w nowej odsłonie lubianej i popularnej trójki:
Możesz wiele się dowiedzieć o samochodzie, zwracając uwagę na to, co jego inżynierowie poprawiają podczas liftingu. W przypadku Tesli Model 3 Highland z 2024 r. główne ulepszenia skupiają się na udoskonaleniu kabiny starego samochodu (to widać), ale jeśli przyjrzysz się głębiej, znajdziesz kilka drobnych, ale znaczących zmian w zawieszeniu i podwoziu, których celem jest zapewnienie większego komfortu oraz wygody prowadzenia. Łącznie te ulepszenia pokazują, jak Tesla zdecydowała się na wygodniejszą i cichszą jazdę dzięki wielu zmianom zastosowanym w samochodzie, aby stworzyć bardziej ekskluzywny samochód. Taki powiedzmy o klasę wyżej niż poprzednik. I nie chodzi tu o wygląd a raczej to co czujemy jadąc odświeżoną trójką.
Bardziej Miękkie Sprężyny I Inteligentniejsze Amortyzatory
Zarówno wersja Standard Range, jak i Long Range nowej odsłony Tesli Model 3 Highland na rok 2024 są wyposażone w bardziej miękkie sprężyny i nowe amortyzatory reagujące na częstotliwość drgań i niwelujące część z nich, co zapewnia znacznie wygodniejszą jazdę niż w starej wersji auta.
Amortyzatory są tanią i zaawansowaną technologicznie alternatywą dla zawieszenia pneumatycznego, które zmieniają siłę tłumienia w zależności od sygnałów wejściowych zawieszenia. Nie ma tu żadnego magicznego płynu magnetycznego ani elektronicznych zaworów. Zamiast tego zastosowano przepływ płynu przez dodatkowe zawory poziome a dzięki temu amortyzator niweluje niektóre częstotliwości drgań w oparciu o różnice ciśnień w swoim wnętrzu. Łagodniejsze tłumienie przy niskich częstotliwościach rozprasza duże, twarde uderzenia spowodowane wzniesieniami, wzniesieniami i dziurami, wykorzystując większy skok zawieszenia. Drgania o wyższej częstotliwości są pozbawione sztywniejszego tłumienia, aby zmniejszyć ich odczuwalność jadąc w aucie.
Technologia ta, zwana także tłumieniem selektywnym częstotliwości, kryje w sobie sprytną inżynierię, ale nie jest ona ani nowa, ani egzotyczna. Firma Koni rozwinęła ten pomysł pod koniec lat 90. XX wieku i twierdzi, że wypuściła na drogi ponad 1,5 miliona pojazdów wyposażonych w amortyzatory selektywnie wytłumiające częstotliwości i jest tylko jednym z dostawców, z ponad pół tuzina firm posiadających patenty na zawory selektywne.
Układ kierowniczy
Tesla Model 3 2024 wykorzystuje przekładnię kierowniczą o zmiennym przełożeniu. Było tak, że w miarę jak kierowca bardziej dynamicznie skręca kierownicą, samochód staje się bardziej responsywny. Ideą przekładni kierowniczej o zmiennym przełożeniu jest to, że wolniejszy układ, słabiej reagujący na manewry kierownicy, zapewnia bardziej zrelaksowaną i pewną jazdę po linii prostej, natomiast szybsze przełożenie i większy nacisk w pobliżu końca przekładni kierowniczej powoduje większy skręt, więc kierowca może rzadziej używać kierownicy na ciasnym parkingu na przykład manewrując podczas parkowania.
Jednak w Modelu 3 Highland na rok 2024 inżynierowie spowolnili sterowanie w całym zakresie, co oznacza, że kierowca musi mocniej skręcać niż wcześniej, aby wykonać ten sam skręt. Tesla nie podała najwolniejszych i najszybszych przełożeń dla starego i nowego samochodu, ale ujawniła, że „ogólne” przełożenie wzrosło z 10,3:1 do 10,6:1. Celem tych zmian jest bardziej liniowa reakcja układu kierowniczego oraz lepsza przewidywalność i stabilność, szczególnie przy wyższych prędkościach. Czy jest lepiej czy gorzej to już chyba musimy ocenić sami podczas jazdy. Na razie komentarze osób jeżdżących nową odsłoną trójki bardzo sobie chwalą nowy układ kierowniczy, a właściwie jego działanie.
Skrzypiało, teraz ma nie skrzypieć, przechodzimy do wahaczy
Przednie górne wahacze starego Modelu 3 były problemem zarówno dla Tesli, jak i właścicieli samochodu. Odlane ze stali ramiona miały uszczelnioną górną część obudowy przegubu kulowego plastikową nasadką, która jest podatna na pękanie i przedostawanie się wody i kurzu czy piasku z drogi do przegubu. Woda ostatecznie prowadzi do problemów z rdzą, w tym do skrzypienia lub stukania. Nie trzeba długo szukać, aby znaleźć właścicieli narzekających na problem na forach internetowych.
Miejmy nadzieję, że nowy wahacz z kutej stali w Modelu 3 Highland 2024 rozwiąże ten problem. Ramię ma teraz zamkniętą obudowę przegubu kulowego, w której nie ma miejsca, w którym woda może przedostawać się do środka.
I chociaż kuta stal rdzewieje jak każdy metal zawierający żelazo, rdzewienie będzie trwało dłużej niż problemy z częścią odlewaną.
Nowe Zwrotnice Przednie
Tę zmianę trudno dostrzec zarówno na zdjęciach, jak i na żywo, ale przeprojektowane zwrotnice Tesli Modelu 3 2024 poruszają osią kierowniczą, zapewniając bardziej wyrafinowane wrażenia z jazdy. Tesla twierdzi, że ta zmiana poprawia stabilność przy dużych prędkościach i podczas hamowania oraz zmniejsza promień skrętu.
„Nowe Buty”, czyli opony do zmiany:
Podczas gdy samochody europejskie mają opony letnie zgodne ze specyfikacją europejską, samochody amerykańskie otrzymają na rok 2024 nową, standardową 18-calową oponę całoroczną. Zeszłoroczna opona Michelin Primacy MXM4 235/45R-18 98W XL T1 zostanie zastąpiona oponą Michelin Primacy All Season 235 /45R-18 98W XL T0, przeznaczoną i dedykowaną specjalnie dla Highlanda.
Oznaczenia T1 i T0 widoczne na ściankach bocznych wskazują, że zarówno stare, jak i nowe opony zostały dostosowane do specyfikacji Tesli. Michelin twierdzi, że nowe ogumienie ma niższy opór toczenia niż opony, które stosowano wcześniej, co powinno przyczynić się do niewielkiej poprawy zasięgu samochodu.
Niewidoczne, ale bardzo ważne
Tuleje to niedoceniani bohaterowie samochodów, które zarówno mają wpływ na prowadzenie, jak i wygodę jazdy. Odpowiednio dobrane zapewniają wystarczającą sztywność, aby zapewnić ostre, bezpośrednie prowadzenie i wystarczającą podatność auta na szybkie manewry. Tesla zauważyła, że tuleje w przednim i tylnym zawieszeniu oraz w tylnej ramie zostały zmodyfikowane w celu zmniejszenia hałasu, wibracji i twardości oraz poprawy komfortu jazdy. Innymi słowy, są bardziej miękkie. Jest więc bardziej komfortowo i dużo bardziej wygodnie.
Osłony Przeciwpyłowe Hamulców
Przyjrzyj się osłonom przeciwpyłowym przednich hamulców w Modelu 3 Highland. Instaluje się je odwrotnie w porównaniu z większością nowych samochodów i odchodzącym Modelem 3. Tesla twierdzi, że zrobiło to, aby poprawić chłodzenie i zmniejszyć gromadzenie się śniegu oraz ryzyko zaczepienia się kamienia między osłoną a tarczami. Może rzeczywiście pójście czasami niezgodnie z obowiązującymi trendami przynosi efekty? Zdaje się, że tak właśnie jest w tym przypadku.
Nowe osłony mają zminimalizować ryzyko dostania się do tarcz jakichkolwiek zabrudzeń czy kamieni, znajdujących się na drodze. Ma to pomóc uniknąć awarii tarcz i ogólnie hamulców, oraz wydłużyć ich żywotność.
Znam przypadki aut Tesli, które miały wymieniane klocki i tarcze przy przebiegach rzędu 250 czy 300 tysięcy kilometrów. Były to zmiany, które nie były jeszcze konieczne. Te auta mogły jeździć jeszcze co najmniej 100 tysięcy kilometrów.
Jednak właściciele zapobiegawczo postanowili wymienić cały zestaw, czyli tarcze plus klocki. Auta i tak przechodziły serwis, więc często się zdarza, że właściciele zapobiegawczo wymieniają elementy eksploatacyjne, aby nie robić tego za kilka miesięcy specjalnie, kiedy będzie trzeba. To częste postępowanie właścicieli w przypadku aut elektrycznych.
Wiadomo, że elektryki mogą spokojnie przejechać dystans nawet 500 tysięcy kilometrów na jednych klockach i tarczach. Jednak my jako kierowcy nie jesteśmy po prostu do tego przyzwyczajeni. Naszym nawykiem jest serwis i naprawa aut. Wymiany olejów, filtrów, klocków i tarcz hamulcowych to czynności, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Do tej pory to była nasza normalna codzienna rzeczywistość. Jednak, kiedy zaczęliśmy jeździć EV, musimy pogodzić się z tym, że nastąpią zmiany. Na nasze szczęście serwisy będziemy teraz robić znacznie, znacznie rzadziej.
Komentarze