Dowodzą tego dokumenty Holenderskiego Urzędu d/s Pojazdów, czyli RDW.

W dokumencie opisanych jest wiele zmian, jeśli chodzi o nowe Modele S i X. Część dokumentu mówi właśnie o nowym sprzęcie montowanym w najdroższych europejskich Teslach. Informacja mówi o nowym komputerze oraz antenie GNSS. Antena taka to niskoenergetyczna dwuzakresowa antena globalnego systemu pozycjonowania. Chodzi o dokładność systemu nawigacji (GPS/GNSS). Anteny te osiągają dokładność na poziomie centymetra, głównie dzięki odbiornikowi kinematycznemu, działającemu w czasie rzeczywistym RTK.

Dokument mówi również o zmianach w systemie napędowym aut. Zastosowano w nim najnowsze falowniki trzeciej generacji.
Inne zmiany w nowych jednostkach Modelu S i Modelu X wymienione w dokumentach RDW to "zmiana na automatyczny czujnik świateł mijania i świateł drogowych", z tym bywało różnie, często użytkownicy narzekali na działanie świateł w Teslach, "ujednolicenie zastosowania układu hamulcowego Model X", "aktualizacja kodu silnika producenta" cokolwiek to znaczy, "aktualizacja tylnego znaczka pojazdu, oraz "aktualizację maksymalnej prędkości pojazdu". Co do tego ostatniego aspektu, Model S sprzedawany obecnie ma prędkość maksymalną określoną na 280 km/h, choć według wcześniejszych informacji miało to być aż 322 km/h (taka informacja widnieje na stronie producenta). Niestety ta wyższa prędkość będzie możliwa po zastosowaniu w aucie specjalnych tarcz i klocków hamulcowych. Obecne dokumenty jednak nie określają tego, kiedy to nastąpi a na stronie producenta widnieje informacja:

"Wskazana maksymalna prędkość wersji Plaid wymaga płatnej aktualizacji sprzętu. Do czasu przeprowadzenia aktualizacji maksymalna prędkość będzie wynosić 280 km/h. Należy pamiętać, że maksymalna prędkość pojazdu może nie być dostępna przez cały okres użytkowania."- czyli, że możemy jej nie dostać nigdy? Cóż, byłoby to co najmniej dziwne...

Tak więc na ten moment nie ma informacji jak będzie wyglądała sytuacja i ile będzie kosztować ewentualny upgrade, który zapewne będzie dotyczył właśnie tarcz i klocków, dużo bardziej wytrzymałych (być może ceramicznych) od standardowo stosowanych.

Tesla była bardzo tajemnicza na temat specyfikacji swojego nowego sprzętu montowanego w najnowszych modelach, chociaż spekulacje mówią że nowy system będzie wykorzystywał 5-megapikselowe kamery, które mogłyby zapewnić Autopilotowi poprawę wydajności. Uważa się również, że Hardware 4 jest około cztery razy mocniejszy niż istniejący komputer Hardware 3 montowany przez Teslę w sedanie Model 3 jak również w Modelu Y. 

Źródło: Teslarati.com