Scarbo SV Rover przebił barierę 1000 KM. Elektryczna terenówka już w sprzedaży
Fani czekali na niego aż 14 lat. Zaraz po premierze eksperci szacowali, że Scarbo SV Rover będzie wyznaczał nowe trendy w rozwoju elektrycznych terenówek. Nie mylili się. Kalifornijskie monstrum przesuwa granice wyobraźni.
Scarbo SV Rover zachwyca mocą i nie tylko
Scarbo SV Rover to elektryczna terenówka, której najmocniejszą stroną definitywnie jest sama jednostka napędowa. Ponad 1000 KM robi piorunujące wrażenie, a fakt, że moc krzesana jest wyłącznie z silników elektrycznych, sprawia, że o braku dynamiki nie ma tutaj mowy.
Scarbo SV Rover to jednak nie tylko niebotyczna moc. Spójrzcie na te ekstrawaganckie linie nadwozia. Tył samochodu wygląda dosłownie jak układ wydechowy statku kosmicznego, a przód przywodzi na myśl amerykańskiego kolosa Hummera H1.
Ponoć Scarbo SV Rover inspirowany jest Land Roverem Defenderem, o czym może świadczyć kształt karoserii, aczkolwiek surowość wykończenia i szeroki rozstaw osi mimowolnie kojarzy się z inną amerykańską legendą bezdroży.
Fot. scarbovintage.com/svrover
Scarbo SV Rover łączy niemożliwe
Zwykle bywa tak, że samochody genialnie sprawdzające się na bezdrożach beznadziejnie prowadzą się na drogach publicznych. Mało tego terenówki z blokadami mostów i terenowymi oponami raczej nie są przystosowane do przedzierania się przez miejską dżunglę.
Mimo to Scarbo SV Rover łączy w sobie terenowe możliwości z komfortem samochodu osobowego, oferując niezapomniane wrażenia z jazdy.
Warto zaznaczyć, że Scarbo SV Rover jest w zasadzie pojazdem przeznaczonym do przepraw pustynnych. 40-calowe koła na 20-calowych felgach, nadwozie z włókna węglowego oraz bateria o mocy 75 kWh wskazuje, że dla Scarbo SV Rover nie ma terenu nie do przejechania.
Fot.scarbovintage.com/svrover
Surowy wygląd z luksusowym wnętrzem
Surowy wygląd Scarbo SV Rover nijak ma się do jego luksusowego wnętrza, które zdecydowanie wskazuje na inspiracje Defenderem. Zdradza to nie tylko koło kierownicy.
Fot. scarbovintage.com/svrover
Ekran w Scarbo SV Rover ma imponującą przekątną 12,8 cali. We wnętrzu nie zabrakło również kubełkowych foteli, systemu elektrycznego domykania drzwi, czy materiałów takich jak aluminium, czy alcantara.
Pytanie ile trzeba zapłacić za taki luksus? Cennik Scarbo SV Rover startuje od… 1,5 miliona dolarów. Trzeba jednak przyznać, że tworzona na zamówienie terenówka jest pierwszym tego typu hipersamochodem terenowym dopuszczonym do ruchu miejskiego, która ponoć ma cechować się ponadprzeciętną niezawodnością.
Czy jednak cena niemalże 6 milionów złotych nie jest przesadzona? Zapewne klienci już niebawem to zweryfikują.
Komentarze