Jak możemy przeczytać w wielu międzynarodowych portalach branżowych, właściciele Tesli na całym świecie łączą swoje siły, aby pomóc mieszkańcom Ukrainy. Bezpardonowy atak Rosji na niepodległy kraj wprawił opinię publiczną w osłupienie. Ciągle ludzie zastanawiają się, jak to jest możliwe w dzisiejszej cywilizowanej Europie.


Społeczności Tesli w obliczu takiego wielkiego kryzysu łączą siły. Rekordy oczywiście biją Polacy, którzy pomagają najwięcej, nasz kraj przyjął już ponad 2,5 mln uchodźców z Ukrainy. Niezliczoną ilość razy kolumny polskich Tesli jechały do Ukrainy wioząc tam najpotrzebniejsze rzeczy, niezbędne do życia i prowadzenia walk. Do Polaków dołączyły jednak inne narody, takie jak Holendrzy, którzy również wielokrotnie wyprawiali się w kierunku zagrożonego wojną obszaru, zabierając do swojego kraju uchodźców. Włosi również czynnie zaangażowali się w pomoc, jadą wiele tysięcy kilometrów, aby zabrać poszkodowane osoby do Włoch i tam otoczyć ich opieką.


Hiszpanie i Francuzi organizują regularnie wyprawy Teslami, aby ratować ludzi i zawieść niezbędny ekwipunek oraz żywność do objętej wojną Ukrainy, pokonując nawet 6000 km w ciągu zaledwie 5 dni. To wyczyn nie lada, biorąc pod uwagę, że jadą autami elektrycznymi, których "zatankowanie" nie trwa 5 minut.

Pomagają również Norwegowie i Irlandczycy, którzy robią dokładnie to samo co ich koledzy z innych krajów, zawożąc zaopatrzenie i zabierając kobiety i dzieci do swoich krajów, aby tam odetchnęły od okropieństw wojny, stającej się coraz bardziej krwawym i bezwzględnym konfliktem, Rosjanie strzelają do cywilów i bombardują cywilne obiekty, takie jak na przykład dziecięce czy położnicze szpitale.


Wszyscy łączą siły, aby pomóc, jednak właściciele Tesli pokazują niesamowitą solidarność, i chęć niesienia pomocy poszkodowanym w tej wojnie osobom. Nie patrzą na swoją wygodę i komfort. Wsiadają w swoje Tesle, ponosząc wszystkie koszty takiej wyprawy, pamiętajmy, że darmowe stacje Supercharger obejmują tylko obszar Polski, część Węgier oraz część Słowacji. Na innych stacjach w całej Europie trzeba niestety płacić.

Ci ludzie poświęcają swój czas i pieniądze, aby pomóc innym ludziom w potrzebie.


Podziękowania należą się im oraz ich rodzinom, a także innym ludziom dobrej woli, którzy pomagają w tym ciężkim czasie. Brawa również dla Tesli, która dała darmowe ładowania na części swoich stacji, aby konwoje Tesli mogły szybko i bez kosztów jechać do Ukrainy i zabierać stamtąd ludzi, aby ich zawieść w bezpieczne i odległe od konfliktu zbrojnego miejsce.


Na koniec mam nadzieję, że ta wojna szybki się skończy, a mieszkańcy bezpiecznie wrócą do swoich domów, aby normalnie żyć i odbudować swój zniszczony kraj...