Tak, to już fakt...
31 stycznia o godzinie 14:00 Tesla otworzyła w Norwegii 15 potwierdzonych lokalizacji Supercharger dla innych producentów aut elektrycznych.
Na razie jak podkreśla firma to program pilotażowy, uruchomiony w bardzo ograniczonej formie w listopadzie 2021. Obecnie nie-Tesle mogą się ładować w takich krajach jak Norwegia, Francja czy Holandia. Niestety nie wszyscy kierowcy mają dostęp w swojej aplikacji mobilnej Tesla do opcji ładowania innych aut.
Tylko kierowcy z:
Holandii,
Francji
Norwegii
Niemiec
oraz Belgii, zobaczą w swoich apkach taką opcję. Oczywiście najpierw muszą założyć konto jako "membership for non Teslas" i podpiąć kartę na przykład kredytową. Później jeśli chcą płacić kwoty zbliżone do właścicieli Tesli należy wykupić abonament. Mniej więcej 13 euro/miesiąc. Dzięki temu mamy ceny na poziomie cen użytkowników Tesli. W Norwegii jest to 2,70 NOK, czyli 1,21 zł za kWh. Tanio, naprawdę tanio. Normalna cena bez abonamentu to około 0,57 eurocentów, czyli jakieś 2,60 zł, po naszemu. Czyli drogo. Jeśli ktoś jeździ sporo, warto płacić abonament, jeśli ktoś jedzie na wakacje... nie nie będę podpowiadał. Używajcie innych stacji, tak naprawdę te całe Superchargery słabe są i tyle, nie warto na nich ładować innych aut ...
Źródło:
Tesla, Biorn Nyland, Insideeves