Tesla Cybertruck i problem z rdzą

To, że Tesla Cybertruck w zamyśle ma nie rdzewieć, to nie do końca potwierdzona teoria.

Jak się okazuje w praniu, zbudowanie auta ze stali tak zwanej "nierdzewnej" nie determinuje wcale tego, że rdza nie pojawi się na pojeździe. 

Niestety to, że Tesla Cybertruck zaczyna rdzewieć w 2-3 miesiące od dostawy do klienta, zaniepokoiło niektórych właścicieli. 

Pokazują oni rdzawe plamy na karoseriach swoich aut. Rdza to poważny problem, ale czy rzeczywiście Cybertruck rdzewieje?

Firma tłumaczy, ale czy to przekona właścicieli?

Tesla twierdzi, że nie powinien. A przynajmniej nie tak szybko. 

Firma sugeruje, że to nie sama karoseria auta, ulega procesowi rdzewienia, ale osady atmosferyczne, w tym na przykład opiłki z torów kolejowych osadzają się na autach i ulegają procesowi korozji. (nie sama karoseria Cybertrucka)

Co należy zrobić jak najszybciej?

Sama Tesla zaleca jak najszybsze umycie auta i usuniecie defektu, poprzez na przykład polerowanie karoserii, po czym zabezpieczenie jej w odpowiedni sposób. Może być to folia. Może być również powłoka innego rodzaju, jak ceramika. Chodzi o to, żeby karoseria wykonana ze stali, przynajmniej w nazwie "nierdzewnej" nie miała bezpośredniego kontaktu z warunkami atmosferycznymi.

Według mnie, osobiście, tłumaczenie, że to osad z szyn kolejowych, który osiadł na aucie i zaczął rdzewieć, no cóż, to nieco naciągana teoria. Stal nierdzewna, jak sama nazwa wskazuje, nie powinna podlegać procesowi rdzewienia, a przynajmniej nie tak szybko jak w okresie 2 czy 3 miesięcy od rozpoczęcia użytkowania auta.

To, że w Kalifornii rzadko pada, a Tesla właśnie stamtąd się wywodzi, to jedna rzecz. 

Druga to to, że jest reklamowane i znane (Tesla Cybertruck wykonana z nierdzewnej stali 30X), niemal jako niezniszczalne.

Nie przebiją go kule z karabinu, ani pistoletu. Nie przebije strzała z łuku, nie uszkodzi kopanie z całej siły w drzwi.... a ma go zjeść rdza? Coś tu nie gra.

Oj, trzeba się przyłożyć do tego tematu i to koniecznie, bo opinia to rzecz niezmiernie ważna.

Tesla powinna poświecić sporo czasu na wyjaśnienie tego zjawiska, bo to, że auta Tesli są lubiane i fajnie się nimi jeździ to jedno. 

Jednak to, żeby nowym samochodem, który miał być niesamowity i prawie niezniszczalny, to zupełnie co innego. 

Aha, i nikt nie mówił, że będzie zardzewiały... niestety.