Chodzi szczególnie o nowe pojazdy, jak Cybertruck, który notorycznie jest śledzony i szpiegowany przez zwolenników marki oraz dziennikarzy motoryzacyjnych, nie wyłączając pracowników fabryki wrzucających fotki z produkcji czy fabrycznego parkingu do sieci.
Na zdjęciach jednego z operatorów dronów, można zobaczyć dwa auta modelu Cybertruck, które ładują się na terenie fabryki.
przed nimi stoi auto ochrony, tesla Model Y, który zasłania Cybertrucki, oddzielając je od budynków fabryki, czy to jednak wystarczy aby powstrzymać ciekawskich? Tesla poszła o krok dalej...

Tesla powiedziała: dość!

W niedawnym ogłoszeniu wysłanym przez firmę do swoich pracowników możemy przeczytać:

„Od dzisiaj wszyscy pracownicy lub kontrahenci, których przyłapano na robieniu zdjęć lub filmowaniu wszystkiego, co jest związane z Cybertruckiem (np. pojazdem, częściami, linią produkcyjną itp.) na miejscu, bez oficjalnej potrzeby/uzasadnienia biznesowego (tj. podyktowane pracą/zakresem i zatwierdzone przez ochronę podczas pierwszego kontaktu) zostanie natychmiast odeskortowany poza teren zakładu w oczekiwaniu na dochodzenie HR i dalszy kontakt.
Zespół CT będzie w przyszłości wydawać odpowiedniemu personelowi przepustki/naklejki fotograficzne, aby pomóc przyspieszyć interakcje z działem bezpieczeństwa w zakresie fotografii/filmowania związanego z biznesem”.

Widać więc, że cierpliwość firmy się skończyła, a od dziś informacji o tym akurat modelu firmy będziemy mieli znacząco mniej.
Znów te tajemnice Tesli. Jak zwykle firma nie chce aby wczesne informacje o produkcie czy zdjęcia tegoż, poszły w świat i aby ludzie mogli zobaczyć co szykuje firma w najbliższym czasie. 

Mimo zakazu, zapewne znajdą się śmiałkowie, którzy nie będą respektowali tego nowego "teslowego" prawa, i zdjęcia oraz informacje na temat Cybertrucka i tak dotrą do nas, choć będzie ich zapewne znacząco mniej niż do tej pory.

Zdaje się również że ponad prawem będą operatorzy dronów, tacy jak Jeff Roberts, którego zdjęcia możecie zobaczyć w galerii na górze strony. Nie ma bowiem zakazu używania dronów w pobliży fabryki, a te są wyposażone w coraz bardziej zaawansowany sprzęt do robienia zdjęć, nawet z dość sporej odległości. Choć nie jest wykluczone że Tesla i na to coś poradzi, choć to na ten moment naprawdę mało prawdopodobne.