Jak mówią przecieki z Chin, najnowsza wersja Tesli, a mowa o Modelu 3 o kodowej nazwie Highland zacznie być masowo produkowana we wrześniu tego roku a pierwsze dostawy mają rozpocząć się już w październiku.
Obecnie trwają ostatnie testy egzemplarzy próbnych, które poddawane są różnorakim próbom w celu sprawdzenia, jak radzi sobie nowy model w skrajnych warunkach i przy maksymalnych obciążeniach.
Na podstawie przecieków z chińskiej fabryki Tesli oszacowano, że istnieje duża szansa na to, że nowa trójka w podstawowej wersji z akumulatorem 66 kWh możne kosztować zaledwie 200 000 juanów. To równowartość 112 000 złotych. Jest to szokująco niska cena.
Pamiętajmy jednak że mowa tu o rynku chińskim, gdzie Tesla bije się o palmę pierwszeństwa z miejscowymi wytwórcami elektryków.
Mamy więc firmy jak BYD czy NIO, które mimo młodego wieku sprzedają ogromne ilości swoich elektrycznych aut.
Tesla jeśli chce mieć jak największy udział w chińskim elektromobilnym torcie, musi dostosować się do panujących na tamtejszym rynku przepisów i oczywiście poziomu cen. Nie wystarczy już być tylko amerykańskim producentem, aby sprzedawać na potęgę swój produkt. Chiny to ogromny rynek, ale rynek który rozwinął się przez ostatnie 10 lat, do nieprawdopodobnego poziomu, jeśli chodzi zarówno o aspekt jakościowy jak i technologiczny.
Tak więc czy Model 3 Highland będzie aż tak tani? Analizy finansowe zakładające wszystkie koszty oraz uczciwą marżę Tesli, mówią że to wielce prawdopodobne. Oczywiście sytuacja dotyczy rynku chińskiego, tak więc my Europejczycy nie mamy co liczyć na takie rarytasy. Jednak jeśli Model 3 w nowej odsłonie ma być konkurencyjny w stosunku do ciągle zmieniającego się rynku EV, bardzo możliwe jest, że w październiku wyjadą na ulice trójki Highland w bardzo atrakcyjnych cenach. Tak aby Tesla znów zawojowała rynki, jednym z najlepszych i najtańszych ogólnoświatowych elektryków. W końcu o to chodzi firmie od samego początku.
Cena w Europie:
Jaka może być nasza cena?
Biorąc pod uwagę to że ma być to nowa odsłona i bardzo konkurencyjne cenowo auto, tak aby cała konkurencja znów odeszła w zapomnienie ze swoimi EV, myślę że będzie to cena na poziomie 36-37 tysięcy euro. Może nawet ciut mniej. Obecnie cena podstawowego Modelu 3 już oscyluje wokół kwoty 39 tysięcy euro, na przykład w Hiszpanii, do niecałych 42 tysięcy euro w Niemczech czy Włoszech.
Jeśli Tesla wykorzysta dużo tańszą metodę produkcji nowej trójki, może to przełożyć się również na niższe europejskie ceny. Jeśli tak się stanie możemy liczyć że nasza polska cena zmieści się w widełkach między 165 a 180 tysięcy złotych brutto.(ceny w Polsce zawsze odstają nieco od tych z Europy Zachodniej. Dlaczego biedniejsi Polscy muszą płacić więcej za Tesle, niż zasobniejsi w pieniądz sąsiedzi z południa czy zachodu Starego Kontynentu? To prawdziwa zagadka)
Przy opcji zakupu na firmę, i dotacji z programu Mój Elektryk zrobi się naprawdę ciekawie. Pamiętajmy, że nowe podstawowe trójki będą wyposażone w nieco większy akumulator niż obecna wersja. 66 kWh powinno zapewnić dystans na jednym ładowaniu, który zadowoli większość z kierowców elektryków.