Jak donosi Bloomberg w Giga Szanghaj zachodzą duże zmiany. Dotyczą one modernizacji linii produkcyjnych Modelu 3.

Modernizacja ma potrwać do końca lutego i ma obejmować tylko część linii służących do produkcji trójki. Jakie zmiany zobaczymy w tym modelu pod koniec 2023 roku, kiedy to trafi do pierwszych klientów? Dziś trudno odpowiedzieć na to pytanie. Tesla trzyma język za zębami, jak zwykle zresztą w takich sytuacjach.

Model 3 zauważano kilkukrotnie "na mieście" jednak był on dobrze osłonięty, zarówno z przodu jak i z tyłu. Specjalne pokrowce zakrywały praktycznie cały przód i tył auta. Nie było widać lamp. Tesla na pewno coś zmieni, choć wydaje się, że ważniejsze będą raczej zmiany wewnętrzne niż to co widzimy na zewnątrz.

Dziś to raczej zgadywanki, ale być może hardware 4.0 wejdzie również do Modelu 3 pod koniec tego roku. Być może zobaczymy ciut większy zasięg, lepsze wyciszenie? To byłyby całkiem zacne zmiany. Jeśli coś zmieni swój wygląd, to chyba nieznacznie. Kształt ukryty pod maskowaniem auta raczej nie różni się od tego co znamy. Mogą to więc być raczej zmiany minimalne.

Ważne jest, że Tesla już przystosowuje linie produkcyjne do zmian które mają być zastosowane w trójce. Prace rozpoczęły się na początku roku i zajmą około dwóch miesięcy, aby zakończyć się całkowicie do końca lutego.

Źródło: Tesmanian.com