Tesla od lat stara się zaistnieć na rynku pojazdów użytkowych, zarówno w USA, jak i na Starym Kontynencie, oraz na przykład na największym rynku na świecie, czyli chińskim.
Na początku nie obyło się bez kłopotów, i kilka razy firma była na skraju bankructwa. Jednak od dobrych kilku lat, mniej więcej od 2017 roku, kiedy to Tesla pokazała i wprowadziła do obrotu Model 3, najtańszą i najmniejszą Teslę, zaczęła się powoli piąć w górę. Proces ten przyspieszył z czasem a pokazanie najnowszych modeli takich jak Roadster, Semi, czy Cybertruck, tylko pomogło w pozyskaniu kolejnych inwestorów, którzy jak szaleni zaczęli nabywać akcje firmy. Pojedynczy inwestorzy, wielkie nazwiska, oraz wielkie fundusze, postanowili w końcu wesprzeć firmę swoimi finansami. Ogromnymi finansami.
Kolejnym sukcesem było wybudowanie przez Teslę kilku nowych Giga fabryk i rozpoczęcie w nich produkcji modeli takich jak 3 czy Y. Aut, które sprzedają się najlepiej w całym portfolio Tesli, mało tego klienci czekają na nie miesiącami, czasami nawet do roku, na niektórych rynkach.
Tesla powoli stała się potęgą produkującą rocznie ponad 1 milion aut. Plany na rok 2022, przewidują wyprodukowanie aż 1,5 miliona pojazdów, choć mamy czas pandemiczno-wojenny, a problemy z pozyskaniem elementów niezbędnych do budowy auta elektrycznego to dziś codzienność. Największe problemy są z zakupem elementów elektroniki do samochodów, a jak wiadomo Tesle to nic innego jak komputery na kołach. Tak więc mimo tych wszystkich przeciwności Tesla to dziś najbardziej wartościowa pod względem finansowym ( wartość rynkowa firmy to prawie 900 mld dolarów) firma na rynku motoryzacyjnym. Przegoniła pod tym względem takich kolosów rynku jak Toyota, czy Volkswagen...
Oczywiście najlepiej firma radzi sobie na rodzimym rynku, czyli w USA, a konkretnie w Kalifornii. To właśnie tu sprzedaje najwięcej swoich pojazdów. Właśnie osiągnęła kolejny sukces, kończąc pierwsze półrocze roku na drugim miejscu tuż za Toyotą, pod względem sprzedaży aut na rynku kalifornijskim.
pamiętajmy, że tesla sprzedaje zaledwie 4 modele aut, wszystkie to tak zwane BEV, czyli Battery Electric Vehicle, auta napędzane za pomocą baterii trakcyjnej. Toyota natomiast, czyli lider sprzedaży ma w ofercie głównie auta benzynowe i hybrydowe, jest to zupełnie inny segment aut, jednak ciągle jest on, jak widać, chętnie używany przez mieszkańców Kalifornii.
Tesla do niedawna ścigała się z takimi markami jak BMW, Mercedes, czy Audi, jednak obecnie zostały one już daleko w tyle. Prawdopodobnym jest, że niedługo, może w przeciągu 1-2 lat Tesla stanie się zdecydowanym liderem pod względem sprzedaży aut w Kalifornii. W innych stanach nie będzie już tak łatwo. Przywiązanie amerykanów do wielkich aut typu Pick-up, zapewne spowoduje, że jak ciepłe bułeczki sprzedawać się będą elektryki takie jak Rivian czy Ford F-150 Lightning, tradycyjnie wyglądające Pickupy. Teslowy Cybertruck znajdzie zapewne mnóstwo klientów, ale przy swoim iście kosmicznym wyglądzie zdecydują się na niego tylko najodważniejsi nabywcy.
Kolejnym dużym sukcesem jest zdobycie pierwszego miejsca w sprzedaży aut luksusowych, do których zaliczane są samochody Tesli w USA. Do tej pory okupowane przez niemieckich producentów głównie BMW i Mercedesa i Lexusa, obecnie Niemcy zeszli na dalszy plan a palmę pierwszeństwa ma Tesla ze swoimi Modelami 3 i Y. Tesla zdobyła aż 47,9% rynku luksusowych samochodów w Kalifornii i 31,4% rynku luksusowych lekkich SUV, do których to zaliczany jest właśnie model Y.
Zapewne kolejne lata będą dla Tesli jeszcze lepsze, produkcja wzrośnie, poprzez zoptymalizowanie produkcji we wszystkich fabrykach firmy, osiągając , kto wie zapewne kilka milionów aut rocznie. Tesla zaoferuje swoje elektryki na większej ilości rynków, co również przyczyni się do zwiększenia sprzedaży.
Źródło: Cleantechnica.com