Tesla po raz kolejny udowadnia, że jest zdecydowanym liderem w branży aut EV.

Firma po przeprowadzonej w tym roku modernizacji linii produkcyjnych w swojej chińskiej fabryce, straszy rywali. Choć właściwie sama Tesla nie wypowiada się na ten temat. Dokładniej mówiąc zagadnienie to zostało poruszone po analizie zmian które zaszły w Giga Szanghaj, przez analityka Piper Sandler Alexandra Pottera, który sporządził raport na temat tego co obecnie dzieje się w chińskiej Tesli, ale i w samej tesli jako firmie.

Otóż produkcja została usprawniona w takim stopniu, że Tesla będzie biła rekord za rekordem i to zarówno pod względem produkcji jak i sprzedaży oraz dostaw.


Już we wrześniu analityk przewiduje kolejne rekordy jeśli chodzi o te właśnie wskaźniki. Mało tego, analiza przewiduje również rychły spadek cen aut Tesli. Poprzez usprawnienie i zwiększenie wolumenu produkcji, i to zarówno w fabryce w Chinach, jak i europejskiej Giga, która również produkuje coraz więcej aut, Tesla może osiągnąć taki wolumen produkcyjny, który pozwoli firmie na obniżkę ceny.

Jak możemy przeczytać:


„W miarę wzrostu produkcji i spadku czasu oczekiwania, uważamy, że Tesla pozostanie wyjątkowo zdolna do szybkiego zaspokajania popytu konsumentów na pojazdy elektryczne w przystępnych cenach. Podczas gdy inne marki walczą o zwiększenie produkcji, Tesla (prawdopodobnie) zacznie obniżać ceny, zwiększając w ten sposób udział w rynku kosztem wszystkich innych”.


Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, obniżka cen będzie miłym akcentem umożliwiającym Tesli przejęcie jeszcze większej części rynku aut elektrycznych. Już dziś szacuje się sprzedaż na poziomie 1,5 mln aut, choć ciężko będzie osiągnąć ten poziom po wszystkich problemach i przestojach fabryk Tesli w tym roku.

Jednak przyszły rok, jeśli tylko ceny spadną a kryzys uda się okiełznać, zdecydowanie będzie rokiem Tesli. Na to wskazują analitycy, ale również rynek, na którym po auta tej firmy ustawiają się naprawdę duże kolejki. Oczekiwanie trwa miesiącami a klienci, mimo tego, że Tesle nie są idealnie zrobionymi pojazdami i tak są zachwyceni właściwościami jezdnymi tych aut, i frajdą jaką dają podczas jazdy.


Potter zauważył również, że chociaż produkcja nadal rośnie, wzrost marży będzie prawdopodobnie ograniczany przez spadające ceny pojazdów. Dlatego nie zaleca, aby inwestorzy spodziewali się, że marże brutto „trwale przekraczają 30%”, jak miało to miejsce w drugiej połowie ubiegłego roku i na początku 2022. Tesla raczej pójdzie drogą dużej liczby sprzedanych aut, przejęcia jak największej ilości rynku EV, a nie skupi się na maksymalizowaniu marży. Choć to ważny czynnik, biorąc pod uwagę całość działalności firmy...

Czekamy więc na obniżki cen...


Źródło: Tesmanian.com