-
anonim
Bateria Tesla Y long range z BerlinaJedyne co udało nam się ustalić, to bateria z wersji Standard, to jest 60 kWh LFP od BYD. Jak tylko znajdziemy info na temat wersji Long Range, to odpiszemy -
krzysztof
jak mogę sie zarejestrowac sie w OTOEVMożesz to zrobić podczas dodawania danego materiału - np jak chcesz dodać komentarz lub opinię lub firmę. Wtedy wystarczy, że podasz adres email, a konto się utworzy automatycznie i na maila dostaniesz hasło. -
Redakcja OTOEV.PL
Ile jest salonów Tesli w PolsceNie potrzebujesz żadnego starego „salonu” ani serwisu. Kupujesz w aplikacji Tesli tak jak kiełbasę na allegro. Serwis jest mobilny i przyjeżdżają do ciebie do domu wtedy kiedy robisz kupę w ubikacji. To jest właśnie wolność wg. Elona. I ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami! Ps. Akurat wczoraj zgłosiłem regulację klapy w bagażniku. Na gwarancji.
Tesla sprzedaje swoje stacje Supercharger V4 innym operatorom. Pierwsze stacje w Wielkiej Brytanii już działają
Wersja V4 Stacji Supercharger zaczyna powoli rozpychać się na rynku.
Stając się ładowarkami innych niż Tesla operatorów.
Pierwsze szybkie ładowarki prądu stałego Tesla zaczęły pojawiać się w zewnętrznych sieciach ładowania, gdy Tesla rozszerzyła swoją działalność i stała się dostawcą sprzętu.
W tym miesiącu sieć EV Point należąca do EG Group udostępniła kilka zdjęć swojej stacji ładowania w Asda Express w Uttoxeter w Wielkiej Brytanii. Placówka jest wyposażona w ładowarki marki EV Point, które są zasadniczo ładowarkami Tesla V4 Supercharger zamówionymi przez firmę w 2023 r.
Tesla - producent aut, ale nie tylko:
Tesla z firmy oferującej ładowanie stała się dostawcą sprzętu dla innych operatorów.
Tesla produkuje we własnym zakresie urządzenia do ładowania prądem przemiennym i stałym oraz obsługuje sieć szybkiego ładowania. W ostatnich latach firma zaczęła otwierać swoją sieć ładowania dla pojazdów elektrycznych innych firm niż Tesla, a nawet sprzedawać sprzęt do ładowania innym firmom, aby stawiali oni te stacje pod swoim brandem.
Grupa EG zamierza postawić ponad 20 000 ładowarek w około 3600 lokalizacjach w Wielkiej Brytanii i Europie kontynentalnej. Jeśli partnerstwo z Teslą będzie kontynuowane, a być może nawet rozwinie się bardziej, amerykański producent może stać się jednym z ważniejszych dostawców sprzętu do ładowania na rynku europejskim.
Europa, ważny rynek:
W Europie wszystkie nowe szybkie ładowarki prądu stałego są obecnie kompatybilne ze standardem CCS Combo 2, dzięki czemu z ładowania mogą korzystać wszystkie nowoczesne pojazdy elektryczne.
CCS jest obowiązującym standardem dla Europy, jeśli chodzi o ładowanie pojazdów elektrycznych.
Wkrótce na całym świecie możemy zobaczyć więcej zewnętrznych sieci ładowania korzystających z ładowarek Tesli, po prostu dlatego, że Tesla może być bardzo konkurencyjna pod względem cenowym.
Firma osiągnęła już stosunkowo dużą skalę produkcji ładowarek prądu stałego, a to czynnik kluczowy - skala!
W USA ładowarki Tesli będą wykorzystywane w sieci ładowania BP Pulse. Pierwotne zamówienie, złożone w październiku 2023 roku, opiewało na sprzęt o wartości 100 milionów dolarów.
Tesla próbuje, choć trzeba przyznać, że ostrożnie, nowych sposobów zarabiania. Jednym z nich i to chyba całkiem niezłym, okazało się sprzedawanie produkowanych przez firmę stacji ładowania DC w wersji V4, najnowocześniejszej stacji firmy na dzień dzisiejszy.
Zdjęcia z platformy X:
Galeria zdjęć
Komentarze (6)
Mam do Szanownego Autora następujące pytania, które już zadałem wcześniej pod artykułem Miłosza z dnia 17.03.2024 r., ale nie otrzymałem niestety odpowiedzi: Pomijając wszystkie inne utrudnienia w eksploatacji elektryków, właściwie po jakiego grzyba potrzebne są jakieś aplikacje, śmacje, rejestracje, a za granicą roamingi itp? Jeżeli jest darmowe ładowanie, to powinienem przyjechać i jak jest wolna ładowarka, po prostu podłączyć się i już. A na płatnych podłączyć się, zapłacić kartą za kilowatogodziny lub ewentualnie gotówką w kasach na stacjach paliw, przy których są ładowarki i koniec. Czy ktoś słyszał, żeby potrzebne były jakieś aplikacje itp do tankowania benzyny, oleju napędowego, czy LPG nawet na stacjach czysto samoobsługowych? Gotówka lub karta bankowa (na której oczywiście jest pokrycie) i to wszystko. Tych całych aplikacji rejestracji, śmacji, roamingów itp w ogóle nie potrafię zrozumieć.
Mylisz się i to w 100%. Z drugiej strony masz rację:) Co do benzyny ciągle bombardowani jesteśmy ofertą kart flotowych czy zniżkowych. Zbieraniem punktów, tankowaniem taniej w środę jak na sieci AMIC, czy wykorzystywaniem zebranych punktów jak na Circle K (Stary Statoil). W elektrykach mamy tą samą zasadę. Po to żeby tankować (ładować) taniej (za darmo to już rzadkość, i nie popieram tego bo rodzi patologię, w końcu nikt nam za darmo nie daje benzyny czy ropy, czemu więc ludzie oczekują, że prąd do aut EV ma być za darmo?) Wracając do tematu apki czy karty często dają spore zniżki. Jednak Unia wprowadziła przepis, że każda nowo budowana stacja ma mieć czytnik kart płatniczych, więc za chwilę opcja bezpośredniej płatności będzie obowiązkiem właściwie wszędzie. Problemem było prawo, które od początku nie ustalało zasad płatności i handlu energią służącą do ładowania aut EV. Teraz dopracowują przepisy więc się to wszystko zmieni, choć apki i karty nie znikną, bo ludzie się przyzwyczaili do tego. Poza tym można jak napisałem wyżej zbierać profity różne i ładować znacznie taniej, czasami 20 czy 30% nawet. Tak to już jest poukładane. Pozdrawiam
Jak to się mylę i to w 100%? Owszem, są różne karty flotowe, czy zbieranie punktów, ale bez konieczności wprowadzania żadnych przepisów przez Unię, sejm, czy ministra, nie ma i nie było takiej sytuacji, żebym nie mógł zatankować paliwa bez tych żadnych dodatków płacąc po prostu gotówką lub kartą bankową. Sam mam rozmaite dodatkowe karty do punktów do Orlena, czy Circle K, a także zniżkową do Wasbruka, ale rzadko z tego korzystam, bo najtaniej i tak jest tankować na stacjach hipermaketowych i będzie to bardziej opłacalne niż nawet z punktami, czy innymi zniżkami na stacjach firmowych. Natomiast na razie bez aplikacji, śmacji itp na większości ładowarek po prostu nie nabiję prądu i już. I nie rozumiem, po co trzeba aż dodatkowych przepisów, żeby to zmienić? Co do darmowych doładowań, to mogę się zgodzić, ale Ty chyba też się zgodzisz, że skoro są, to głupotą byłoby legalnie z nich nie skorzystać. W swoim pierwszym poście pisałem o artykule Miłosza z 17.03.2024 r. Pisze on, że w Radomsku na koszt miasta lub powiatu (nie pamiętam) powstały dwa darmowe punkty ładowania. I dalej, cytuję: "„Po pobraniu aplikacji ChargeEuropa z App Store lub Google Play i zarejestrowaniu się będzie można za darmo naładować pojazd”-napisano na facebookowym profilu urzędu miasta". Koniec cytatu. I ja się pytam, po co te utrudnienia, a i tak za darmo? A, że za to płacą podatnicy, to inna sprawa, pełna zgoda. Co innego natomiast, to darmowe ładowarki Lidla czy Kauflanda, za to płaci prywatna firma.
Jeszcze wyjaśnię jedną rzecz. Rozmaite obserwacje ładowarek prowadzę bardziej szczegółowo od paru miesięcy, odkąd posiadam hybrydę plug-in. To jednak zupełnie co innego niż czysty elektryk. Jakie wnioski? Oprócz ładowania z domowych gniazdek lub domowych wallboxów ( u siebie lub u rodziny), albo na darmowych stacjach (głównie Lidla) naładowanie akumulatora na stacjach komercyjnych (nawet z rozmaitymi aplikacjami, śmacjami itp) kompletnie mi się nie opłaca. Cena za kWh jest co najmniej porównywalna z ceną za litr benzyny, oczywiście przy uwzględnieniu zużycia litrów lub kWh przez 100 km. To po co mam (w najlepszym razie) tracić czas? Również pozdrawiam.
Tutaj dotykasz jeszcze innego zagadnienia. Dlaczego ceny na ladowarkach komercyjnych siegaja 3 zl za kwh, skoro prad na gieldzie kosztuje nawet 10 razy mniej? To temat na osobne opracowanie. A dla kontrastu podam tylko, ze koszty ladowania Tesli na Superchargerach sa polowe tansze niz na innych komercyjnych stacjach. Natomiast najbardziej oplacalne zawsze bedzie ladowanie w domu z wlasnego zrodla, a najlepiej w polaczeniu z fotowoltaika.
@Kamil: Zgadzam się, że najlepiej ładować z własnego gniazdka 230V w domu lub z własnego domowego wallboxa, a najlepiej oczywiście z własnej fotowoltaiki. Tylko na fotowoltaikę najpierw trzeba wydać masę pieniędzy. Jak pisałem, swoją hybrydę plug-in ładuję czasami na darmowych ładowarkach (korzystam, póki jeszcze są), a najczęściej w domu (u siebie lub u rodziny). Natomiast w trasie, a dużo podróżuję, ładować na stacjach komercyjnych kompletnie mi się nie opłaca (czasowo i finansowo, zresztą czas to też pieniądz), a mam tylko wtyczkę AC, z której prąd jest zawsze najtańszy. Wolę zatankować w parę minut benzynę i już. Jeszcze jedno: ciekawe ile będzie kosztować ładowanie w domu po 1-szym lipca b.r., bo straszą uwolnieniem cen i drastycznymi podwyżkami.