To byłaby znacząca poprawa funkcjonalności w działaniu sieci Supercharger. Szczególnie jeśli chodzi o użytkowników innych niż kierowcy Tesli. 

Przedstawiciele Tesla Owners UK, udali się na festiwal Goodwood i właśnie tam zobaczyli nowy rodzaj stacji ładowania Tesli. Co ciekawe na pierwszy rzut oka wyglądała ona jak zwykła stacja V4. Jednak po bliższym przyjrzeniu się całej konstrukcji, można było zauważyć miejsce na przyłożenie karty bankowej, tak aby móc zapłacić zbliżeniowo za proces ładowania.

Było by to bardzo dobre rozwiązanie. Bez zakładania kont, aplikacji, bez haseł i innych różnego rodzaju wynalazków. Prosta metoda: Podłączam auto - ładuję - zbliżam kartę płacąc za sesje - wypinam auto i jadę dalej.

Oprócz tego, że metoda jest prosta i dostępna dla wszystkich, to przepisy unijne już niedługo będą wręcz wymagały od operatorów tego, aby w ich sieciach, stacje posiadały portal pozwalający zapłacić zbliżeniowo lub za pomocą blika za ładowanie auta. 

Europa ciągle daleka jest od wytyczonych celów i ciężko będzie osiągnąć zamierzoną redukcję emisji gazów cieplarnianych aż o 55% do 2030 roku. Jeśli jednak ostro weźmiemy się za transport, znacząco przybliżymy się do tego celu.

Według Europejskiej Agencji Środowiska ok. 1/4 całkowitej emisji CO2 w UE w pochodzi z sektora transportu, z czego 71,7 proc. z transportu drogowego. Trzeba więc przyjąć metodę małych kroczków, które to zastosowane na różnych płaszczyznach, w tym również na płaszczyźnie szeroko rozumianego transportu, zarówno prywatnego jak i komercyjnego, dołożą swoją i to niemałą cegiełkę do całości procesu transformacji jeśli chodzi o emisję szeroko pojętych gazów cieplarnianych.