Tesla ujawniła, że Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych w ostatnim czasie zintensyfikował dochodzenie w sprawie firmy.

W swoim najnowszym raporcie kwartalnym amerykański producent pojazdów elektrycznych potwierdził, że dochodzenie Departamentu Sprawiedliwości rozszerzyło się poza całkowicie autonomiczną jazdę, czyli system FSD i autopilota i objęło wezwania do sądu dotyczące zasięgu pojazdów Tesli jak również inne kwestie.

„Spółka otrzymała prośby o informacje, w tym wezwania do sądu, dotyczące pewnych kwestii związanych z korzyściami osobistymi, podmiotami powiązanymi, asortymentem pojazdów i decyzjami personalnymi”.

To pierwszy raz w historii firmy, kiedy Tesla potwierdziła, że otrzymała wezwania od Departamentu Sprawiedliwości w tej sprawie. Problem z zasięgiem pojazdów prawdopodobnie ma coś wspólnego z zarzutami, jakoby Tesla oferowała nierealistyczne szacunki zasięgu swoich pojazdów elektrycznych.

Mówi się o tym, że Tesla utworzyła zeszłego lata tajny zespół, którego celem było stłumienie tysięcy skarg klientów dotyczących zasięgu ich samochodów. 

Trzech właścicieli Tesli z Kalifornii pozwało producenta samochodów w ramach pozwu zbiorowego w związku z fałszywym reklamowaniem szacowanego zasięgu jego pojazdów elektrycznych.
Jeśli chodzi o korzyści osobiste, może to mieć związek z raportowanym projektem domu Elona Muska. W sierpniu dziennik „Wall Street Journal” doniósł, że prokuratorzy z Manhattanu badają wykorzystanie przez Teslę funduszy firmy na projekt określany wewnętrznie jako dom dla Elona Muska. 

W dokumencie SEC Tesla stwierdziła, że żadna agencja rządowa nie stwierdziła jeszcze żadnego niewłaściwego postępowania. „Według naszej wiedzy żadna agencja rządowa w toczącym się dochodzeniu nie stwierdziła, że doszło do jakichkolwiek nieprawidłowości. Nie możemy przewidzieć wyniku ani wpływu jakichkolwiek toczących się spraw”.

Tesla oświadczyła w formularzu 10-Q, że regularnie otrzymuje wnioski od organów regulacyjnych i władz rządowych, takich jak NHTSA, NTSB, SEC, Departament Sprawiedliwości oraz różne agencje lokalne, stanowe, federalne i międzynarodowe.
„Rutynowo współpracujemy w przypadku takich wniosków organów regulacyjnych i rządowych, w tym wezwań do sądu, wniosków formalnych i nieformalnych oraz innych dochodzeń i zapytań” – stwierdziła Tesla.

Firma dodała, że Departament Sprawiedliwości złożył kilka wniosków o udzielenie informacji, w tym wezwań do sądu, w sprawie dokumentów związanych z funkcjami autopilota i FSD Tesli. Wezwanie do sądu to dokument prawny informujący osobę o konieczności stawienia się w sądzie i złożenia zeznań w charakterze świadka.

To dość nietypowe postępowanie firmy, do tej pory zawsze wszystko było załatwiane raczej po cichu, a jeśli media coś wygrzebały na temat tego typu spraw toczących się w sprawie Tesli, to sama firma najczęściej nawet tego nie komentowała.
Tu mamy wyjątek, i zobaczymy co się będzie działo, i jak zakończy się całe postępowanie.