Co prawda to dopiero początek, jeśli chodzi o działalność Tesli w Europie, w zakresie ubezpieczeń pojazdów, ale cieszy fakt, że firma chce wejść na nasz rynek i zacząć ubezpieczać swoje własne produkty.
Kto lepiej zna samochody Tesli niż ich producent. Czy będzie zatem tanio, lub taniej niż obecnie? To wielce prawdopodobne, ponieważ firma ma specyficzny system wyliczania składki.
Zawiłości finansowe ubezpieczeń Tesli...
Tesla to amerykańska firma. Nie ma więc być owijania w bawełnę i oszukiwania klientów, co znamy doskonale na przykład z polskiego rynku. Firmy chętnie pobierają od nas składki, ale jeśli chodzi o wypłatę odszkodowania to już nie jest tak różowo. Mała czcionka i notoryczne zaniżanie odszkodowania to znane praktyki.
Wracając do Tesli ma być prosto i po amerykańsku, ale również nietypowo. Będziemy więc płacić składki za swoje Tesle z uwzględnieniem różnych czynników. Tesla oczywiście będzie brała pod uwagę również to co mamy w aucie. Im wyższy stopień autopilota tym lepiej wpłynie to na naszą składkę ubezpieczeniową. Tesla mówi, że również pracuje nad uproszczeniem i zoptymalizowaniem cen (oczywiście w dół) napraw swoich aut. Ma być taniej i to sporo niż obecnie.
Tak więc ceny napraw wpłynął na naszą składkę, posiadana opcja autopilota również. Jest jednak coś jeszcze w czym możemy zabłysnąć, jeśli chodzi o naszą ocenę w oczach Tesli jako ubezpieczyciela. Jest to mianowicie nasza ocena stylu jazdy. Każda Tesla jest podłączona do systemu firmy. Dane są gromadzone na bieżąco i zapisywane na serwerach. Właśnie te dane będą analizowane, a ich wynik da sumę punktów, która wpłynie na obniżkę składki, jeśli jeździmy wzorowo, lub jej podwyższenie, jeśli szalejemy za kółkiem naszej Tesli.
Tesla Insurance działająca obecnie w 12 stanach w USA (kolejne czekają na zatwierdzenie władz stanowych), wykorzystuje zachowanie kierowcy w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że miesięczna stawka ubezpieczenia (taką strategię przyjęła firma, opłata za ubezpieczenie to miesięczne stawki mogące się zmieniać co miesiąc), jest obliczana z uwzględnieniem wyniku bezpieczeństwa, z jakim jedzie każda osoba. Zatem im wyższy wynik bezpieczeństwa, tym mniej właściciel płaci miesięcznie. To zachęca do bezpieczniejszej jazdy, ponieważ ma to bezpośredni wpływ na to, ile użytkownicy muszą zapłacić za ubezpieczenie. Tesla stale dostosowuje wysokość miesięcznej raty, każdego właściciela na podstawie oceny bezpieczeństwa. Przeciętny kierowca może zaoszczędzić od 20% do 40%, a najbezpieczniejszy kierowca może zaoszczędzić nawet do 60%.
Powiem szczerze, że to bardzo specyficzny, ale jednocześnie prosty i genialny pomysł na: po pierwsze niższe stawki ubezpieczenia, a po drugie na to, abyśmy jeździli dużo bezpieczniej na naszych drogach. Chyba, że chcemy bulić za ubezpieczenie jak dotychczas, lub może nawet więcej, wtedy możemy cisnąć w podłogę... jeśli mamy dużo kasy na składki.
Czy to aby nie pachnie inwigilacją?
Trochę tak. W końcu Tesla będzie nas mieć na oku 24 h na dobę, a właściwie nasze auta. Jednak dostaniemy za to wymierne korzyści finansowe. Jeśli chcemy płacić mniej, co mam nadzieje w końcu się stanie na naszym rynku ubezpieczeń, dodatkowo uzyskać spore zniżki, i wreszcie zmusić inne firmy zajmujące się ubezpieczeniami aut do myślenia (wiele z takich firm do tej pory nie ma w swoich bazach danych Tesli, jako auta standardowego podlegającego ubezpieczeniu, trzeba robić indywidualne wyceny, powoływać rzeczoznawców itd, itd, istny dziki zachód) i do obniżenia chorych dziś stawek ubezpieczeniowych.
Tesla przygotowując się do wejścia na rynek ubezpieczeniowy, aby zapewnić markowe ubezpieczenie dla swoich pojazdów w regionie europejskim zamierza otworzyć oddział w Londynie i rozpoczęła już poszukiwania pracowników do tego oddziału.
Firma zarejestrowała spółkę ubezpieczeniową na Malcie, zgodnie z dokumentami złożonymi w Companies House. Firma już rozpoczęła poszukiwania radcy prawnego do pracy w swoim “full-stack in house in insurer” w londyńskiej centrali firmy, zgodnie z ogłoszeniem o pracę na stronie internetowej Tesli. Osoba na tym stanowisku będzie zobowiązana do zbudowania i kierowania wewnętrzną strukturą prawną firmy ubezpieczeniowej, aby poruszać się na płaszczyźnie ubezpieczeniowo - prawnej w skomplikowanych przepisach jakie obowiązują w Europie.
Czekamy więc z niecierpliwością a jednocześnie obawą, że zanim usługa dotrze do Polski, niestety może minąć dużo czasu...
Źródło: Tesmanian.com