Chińska firma Xiaomi jest najbardziej znana ze swoich smartfonów i e-hulajnóg. Teraz, dzięki złożeniu wniosku o pozwolenie na sprzedaż publiczną w Chinach, możemy nacieszyć oczy pierwszym w historii firmy samochodem osobowym, w pełni elektrycznym sedanem o nazwie SU7.
Cars News China udało się odszukać zgłoszenie na stronie internetowej Ministerstwa Przemysłu i Technologii Informacyjnych (MIIT), które co miesiąc publikuje listę pojazdów przechodzących proces homologacji w Chinach. Dane są dostępne publicznie i obejmują zdjęcia, dane techniczne, poziomy wyposażenia i inne.
SU7 z przodu bardzo przypomina Genesis G70 , głównie dzięki poziomo podzielonym reflektorom. Kształt czterodrzwiowego fastbacka , podobnie jak dostępny aktywny spojler z tyłu, nawiązuje do Porsche Taycan.Choć mi osobiście przypomina Hyundaia IONIQ 6.
Jednak przy rozstawie osi nieco ponad 3,8 metra i całkowitej długości 5,4 metra SU7 jest nieco dłuższy niż Taycan.
Zgłoszenie ujawnia także kilka innych ciekawostek, w tym 19-calowe i dostępne 20-calowe felgi oraz dostępny system LIDAR montowany w górnej części przedniej szyby.
Dostępne są dwie opcje układu napędowego:
Podstawowa konfiguracja z napędem na tylne koła o mocy 295 KM i mocniejsza wersja z napędem na wszystkie koła o mocy 663 KM.(Wow!!! Taką wersję chętnie bym przetestował, bo o ile 300 koni nie robi na mnie już większego wrażenia, to 663 konie jest zupełnie inną historią!)
Prędkość maksymalna jest ograniczona do 130 mil na godzinę (208 km/h) w przypadku samochodu podstawowego i 164 mil na godzinę (262 km/h) w przypadku mocniejszej wersji.
SU7 zostanie zbudowany we współpracy z Beijing Automotive Industry Holding Co. Ltd (BAIC), a produkcja ma rozpocząć się w grudniu. Co ciekawe, jest to ta sama firma, która Mercedes-Benz zleca budowę swoich samochodów w Chinach w ramach założonej w 2005 roku spółki joint venture Pekin-Benz. Jeśli więc chodzi o jakość wykonania powinno być bardzo dobrze a nawet lepiej. W końcu „Merc” nie współpracuje z byle kim:)
Czy auto będzie sprzedawane w Europie?
Zapewne tak. Może nie na początku, jednak chińscy producenci kładą duży nacisk aby zadomowić się na Starym Kontynencie.