Australijski projekt bezprzewodowego ładowania ciężarówek zachwyca. Czy czeka nas rewolucja transportowa?

Australijczycy zszokowali cały świat swoim nowym, innowacyjnym podejściem do tematyki ładowania pojazdów elektrycznych. To, co jeszcze do niedawna wydawało się jedynie fikcją, ma bardzo wysokie szanse na urzeczywistnienie.
Obraz użyty na podstawie licencji od Shutterstock.com
Data publikacji: 2024-02-26 Obraz użyty na podstawie licencji od Shutterstock.com

Kamil

Data dodania: 2024-02-26

Australijski projekt zakłada ładowanie elektrycznych ciężarówek bezprzewodowo. Eksperci już teraz twierdzą, że jeśli plany inżynierów wejdą w życie, czeka nas rewolucja transportowa.


Największe ograniczenia elektryków znikną?


Zapewne każdy użytkownik samochodu elektrycznego zna jego największą wadę. Mowa oczywiście o maksymalnym zasięgu na jednym ładowaniu.

Chociaż ten z roku na rok dynamicznie wzrasta, wciąż długi czas ładowania w stosunku do tempa tankowania spalinówek znacząco wydłuża długą podróż.


To jednak już niedługo może się zmienić. Innowacyjny projekt australijskich inżynierów zakłada stworzenie ładowarki bezprzewodowej, która nie wymagałaby od kierowców kilkunastominutowych przerw na doładowanie akumulatorów. Jak to możliwe?



Założenia projektu napawają optymizmem


Wart 8,2 miliona dolarów projekt prowadzone przez Swinburne University of Technology napawa ogromnym optymizmem. Rząd australijski przyznał nawet organizacji 3 miliony dofinansowania na opracowanie prototypu technologii ładowarki bezprzewodowej dla samochodów elektrycznych.


Profesor Mehdi Seyedmahmoudian, kierownik uniwersyteckiej Grupy Badawczej ds. Nowych Technologii Energetycznych twierdzi, że jeśli plany zespołu badawczego się powiodą, ich prototyp zrewolucjonizuje transport pojazdów elektrycznych.


Chociaż pomysł wydaje się jak wyjęty z filmów science fiction, badacze twierdzą, że pierwszy prototyp ukaże się światu w przeciągu niespełna 3 lat.


Jak będzie działać ładowarka bezprzewodowa EV?


Profesor Seyedmahmoudian zdradził, że koncepcja ładowarki bezprzewodowej dla elektrycznych pojazdów ciężarowych zakładałaby przejechanie 1,5 km drogi z odpowiednią, ograniczoną prędkością, podczas których pojazd zostałby doładowany. Brzmi jak sen? Tymczasem to czyste prawa fizyki.


Naukowiec zakłada, że poprzez wbudowanie cewek w pas testowy drogi i odpowiednie zoptymalizowanie ich z akumulatorami w ciężarówkach elektrycznych, można dostarczyć aż 50 kWh mocy, co w znaczącym stopniu wydłużyłoby zasięg pojazdów elektrycznych.
    
Mimo obaw wielu ekspertów z branży, profesor Seyedmahmoudian, zaznacza, że trzyletni grant w wysokości 3 milionów dolarów z programu Co-operative Research Centres Projects rządu federalnego zostanie wzmocniony przez wsparcie wielu firm, w tym Australian Research Board, Siemens, SEA Electric i Ace Infrastructure, przez co można wnioskować, że wielu inwestorów upatruje w projekcie naukowców prawdziwej rewolucji transportowej.

Komentarze

0/10

Autor

Kamil

Redaktor portalu OtoEV. W nowoczesnej, elektrycznej motoryzacji poszukuję nieszablonowości myślenia konstruktorów i złamania konwencji „unifikacji modeli”. Szczególnie przyglądam się rozwojowi segmentu małych miejskich elektryków. Prywatnie miłośnik hot hatchy, muzyki oraz dobrej książki.

Ostatnie komentarze

KIedy będzie czynna ładowarka w Nysie? Stoi ... 25.08.2024
Dopiero planują węglik krzemu? Z tego wynika, ... 22.08.2024