Ceny baterii litowo-jonowych niskie jak nigdy
Jeszcze w 2010 roku cena 1 kWh wynosiła astronomiczne 1500 dolarów. W 14 lat ceny spadły o niemal 90 proc. To przełomowy moment w historii motoryzacji.
Dlaczego Chińczycy nadal trzymają się mocno?
W ostatnich latach spadek cen akumulatorów do aut elektrycznych to efekt kilku czynników, a jednym z najważniejszych jest zacięta rywalizacja pomiędzy chińskimi producentami baterii, takimi jak CATL i BYD. Obie firmy zdobyły już ponad połowę rynku, co pozwala im na masową produkcję i obniżenie kosztów.
Co więcej, taniejące surowce i rosnąca konkurencja wewnątrz Chin dodatkowo napędzają spadek cen. BloombergNEF prognozuje, że cena 1 kWh w 2025 roku może wynieść zaledwie 93 dolary. Europa, chociaż stara się nadrobić straty, nie jest w stanie konkurować z chińskimi gigantami.
Wraz z malejącymi kosztami baterii ceny samochodów elektrycznych będą systematycznie spadać
Koszt baterii do miejskiego auta segmentu B o pojemności 40 kWh to dziś mniej niż 16 tys. zł. W przypadku większych SUV-ów z akumulatorami o pojemności 60 kWh cena wynosi około 29 tys. zł, a w przypadku aut z akumulatorem 100 kWh, pozwalającym na przejechanie ponad 500 km na jednym ładowaniu, trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu około 40 tys. zł.
Choć ceny aut elektrycznych mogą nadal być wyższe niż spalinowych, to zmniejszające się koszty akumulatorów są krokiem w stronę upowszechnienia samochodów na prąd.
Europa w tyle za Państwem Środka
Mimo postępu w redukcji kosztów Europa ciągle pozostaje w tyle za Chinami, jeśli chodzi o ceny baterii. W Chinach cena 1 kWh to obecnie średnio 94 dolary, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych 123 dolary, a w Europie aż 139 dolarów.
Dla europejskich producentów samochodów elektrycznych wyzwaniem pozostaje nie tylko cena baterii, ale także wysokie koszty związane z produkcją i logistyką. Na Starym Kontynencie ceny samochodów elektrycznych mogą więc pozostać wyższe przez dłuższy czas, chyba że rynek mocniej otworzy się na produkty z Chin.
Komentarze