Zdaje się że niemiecki producent pilnie obserwuje poczynania Elona Muska i jego Tesli.

Pogłoski o nowym modelu amerykańskiego producenta krążą już od dawna. Nowa platforma, cięcie kosztów o połowę i małe nowoczesne auto elektryczne za cenę około 25 tysięcy dolarów. Kto by go nie chciał? Znając technologię i możliwości Tesli, jej zamiary, oraz zaawansowanie technologiczne, każdy z nas, użytkowników EV, chętnie widziałby w swoim garażu przynajmniej jedną taką sztukę Tesli, nazwijmy ją umownie Model 2, choć tak naprawdę nie wiadomo jak się będzie nazywać.

Niemcy nie chcą być w tyle i już pracują nad czymś co ma być zaprezentowane już 15 marca obecnego roku. Chodzi o potencjalny nowy model, oczywiście w pełni elektryczny. Ma się nazywać Volkswagen ID.2 Tak ma to być małe elektryczne auto porównywalne do małej Tesli. Bezpośrednia konkurencja. Tak więc wyścig trwa a Volkswagen stara się być w tym wyścigu pierwszy, bo kto jako pierwszy wprowadzi naprawdę taniego i dobrego EV, ten może zgarnąć sporą część elektromobilnego tortu dla siebie. A chodzi o miliardy dolarów i to każdego roku.

Niemiecki hatchback ID.2 jest podobno odpowiednikiem VW Golfa, kompaktowego pięciomiejscowego samochodu. Oczekuje się, że sprzedaż Volkswagena ID.2  rozpocznie się w 2025 roku z ceną wywoławczą 22 500 euro (23 823 USD). Cena wywoławcza hatchback'a VW ID.2 stawia go w konkurencyjnej pozycji w segmencie. Tesla planuje również wejść do tego segmentu z mocno wyczekiwanym pojazdem nowej generacji o wartości nie przekraczającej 25 000 USD, nieformalnie nazwanym przez entuzjastów EV „Modelem 2”.

Tak więc walka się rozpoczyna, i będzie ona naprawdę ciekawa. Volkswagen już nabrał trochę doświadczenia jeśli chodzi o auta EV, szczególnie jego ostatni model, czyli ID. BUZZ, cieszy się ogromnym powodzeniem i zbiera coraz lepsze opinie wśród użytkowników. Oczywiście mamy również z drugiej strony "starego wyjadacza" jeśli chodzi o auta elektryczne, czyli amerykańską Teslę. Firma choć jest w rzeczywistości bardzo młoda, to od początku produkuje samochody elektryczne w 100%, co oznacza że to Tesla wyznacza trendy i jest liderem rynku EV, i to nie tylko w USA ale również na innych kontynentach.

To będzie bardzo ciekawe zobaczyć dwa jakże różne modele, (tak się domyślam), a jednocześnie należące do tego samego segmentu. Mały Volkswagen kontra mała Tesla, a obydwa auta w tej samej cenie, nie przekraczającej 25 000$, czyli z naszymi unijnymi podatkami jakieś 130 000 złotych. Jak na elektryka to naprawdę dobra cena. Kwestią ciekawą będą możliwości obydwu modeli. Myślę że zasięg 300 km powinien być obowiązkiem jeśli chodzi o możliwości. Bateria? Cóż im większa tym lepsza, ale zapewne nie przekroczy 50 lub 55 kWh. Auto musi być ekstremalnie wydajne. Zapewne napęd na jedną oś będzie standardem, a dodatkowe gadżety będą kosztować extra. Jeśli takie małe EV wiedzie na rynek, Tesla może w swoim modelu zastosować ogniwa 4680, co będzie miało bezpośredni wpływ na osiągi i zasięg auta. Zużycie na poziomie 12-13 kWh/100km jest jak najbardziej realne do osiągnięcia, przy kompaktowym rozmiarze pojazdu.

Tak więc realny zasięg 300 km również wydaje się być w zasięgu możliwości producentów. Czy Volkswagena? Tego nie wiem, ale na pewno Tesli. Baterie 4680 są bardzo wydajne i mają większą pojemność energetyczną w porównaniu do rozwiązań używanych przez innych producentów aut EV. Sytuacja staje się coraz ciekawsza, na rynku pojawia się coraz więcej elektrycznych modeli, ale niestety te które są małe i powinny być naprawdę tanie, niestety takie nie są. Czekamy więc na elektryczne auto za rozsądną cenę, które w końcu zrewolucjonizuje rynek "moto" i da ludziom możliwość zakupu naprawdę przyzwoitego elektryka za mniej niż worek pieniędzy. Obydwa modele zarówno od Tesli jak i Volkswagena są przewidywane na rok 2024-2025 mniej więcej, a to już nie tak długo...

Źródło: Teslarati.com, Automedia Investor,