Czy chińskie auto zostanie samochodem roku 2024 w Europie? To bardzo możliwe
Może nie wszyscy to wiedzą, ale w tym roku chińskie auta mają dużą szansę stać się Najlepszym Autem w Europie. Chodzi o prestiżową nagrodę Europejski Samochód Roku 2024.
Do ścisłej czołówki tegorocznego plebiscytu przeszły dwa „chińczyki”.
Podejrzewam, że powoli ten fakt stanie się rzeczą normalną na naszym kontynencie.
Fakt, że chińskie auta są na tyle dobre, że będą bez problemu konkurować z europejskimi producentami.
Dwa chińskie pojazdy zostały wybrane jako finaliści konkursu Europejski Samochód Roku 2024. Są to BYD Seal i Volvo EX30. (ok, może Volvo nie do samego końca jest chińskie, choć jak wiadomo pakiet kontrolny firmy należy do chińskiej korporacji, jest też więcej chińskiego pierwiastka w tym modelu, szczegóły poniżej)
O zwycięski tytuł będą walczyć z pięcioma innymi pojazdami. Zwycięzca zostanie ogłoszony 26 lutego podczas Salonu Samochodowego w Genewie.
Kandydatami do tytułu Samochodu Roku w Europie 2024 zostało siedem chińskich pojazdów z 25% udziałem wśród 28 pretendentów. Lista chińskich samochodów obejmowała BYD Atto 3 (Yuan Plus), BYD Han, BYD Dolphin, BYD Seal, Nio ET7, Smart #1 i Volvo EX30.
Jednak na listę finalistów trafiły tylko dwa chińskie pojazdy: BYD Seal i Volvo EX30.
Dlaczego Smart #1 i Volvo EX30 są uważane za samochody chińskie? Krótko mówiąc, opierają się na chińskiej architekturze (SEA) i wykorzystują wiele chińskich komponentów (baterie, silniki elektryczne), a za masową produkcję tych modeli odpowiada chińska firma (Geely Group).
Obecnie chińskie samochody stanowią 28,5% ostatecznych nominowanych. Pozostałe 28,5% należy do samochodów francuskich. Pojazdy niemieckie, koreańskie i japońskie mają po 14,3%. Pełna lista finalistów przedstawia się następująco:
1. BMW serii 5
2. Uszczelnij ŚWIAT
3. Zróbmy EV9
4. Peugeota E-3008/3008
5. Renault Scenica
6. Toyota C-HR
7. Volvo EX30
Wracając do chińskich przedstawicieli w całym zestawieniu:
BYD Seal:
Źródło grafiki:
VanderWolf Images / Shutterstock.com
BYD Seal to średniej wielkości elektryczny sedan, który powstał w oparciu o „język projektowania” Ocean Aesthetics stworzony przez Wolfganga Eggera. Jego wymiary to 4800/1875/1460 mm przy rozstawie osi 2920 mm. Seal jest o 87 mm dłuższy, 48 mm szerszy i 20 mm wyższy niż BMW serii 3. Posiada obrotowy ekran o przekątnej 15,6 cala, zestaw wskaźników LCD o przekątnej 10,25 cala i 12-głośnikowy system dźwiękowy Dynaudio.
W Europie BYD Seal ma dwa warianty układu napędowego. Model podstawowy ma pojedynczy silnik elektryczny na tylnej osi o mocy 313 KM. Zasila go akumulator Blade LFP składający się ze 172 ogniw o pojemności 82,5 kWh. Zasięg RWD Seal sięga 570 km. Według normy (WLTP).
Druga wersja BYD Seal ma dwa silniki elektryczne o mocy 530 KM i ten sam akumulator zapewniający 520 km zasięgu, znów według mnormy (WLTP).
Volvo EX30:
Źródło grafiki:
Trygve Finkelsen / Shutterstock.com
Drugie auto wystarczająco chińskie to Volvo EX30 czyli mały elektryczny SUV oparty na platformie SEA opracowanej przez Geely Group pod przewodnictwem Kenta Bovellana. Nawiązuje do charakterystycznego sposobu projektowania Volvo, ze światłami do jazdy „Thor Hummer”. Wymiary EX30 to 4233/1838/1555 mm, a rozstaw osi 2650 mm. Wewnątrz EX30 ma ekran zorientowany pionowo.
Podstawowe Volvo EX30 jest wyposażone w silnik elektryczny o mocy 268 KM w połączeniu z akumulatorem LFP o pojemności 69 kWh, wystarczającym na przejechanie 480 km według normy WLTP. Wersja dwusilnikowa ma 422 konie i taki sam pakiet zapewniający zasięg 460 km.
Chiński samochód ma realną szansę zostać zwycięzcą Samochodu Roku w Europie w 2024 roku. Po kolejnych jazdach próbnych na najlepszy pojazd roku będzie głosować 59 dziennikarzy z 22 krajów. Jak już wspomniano, zwycięzca zostanie ogłoszony 26 lutego podczas Salonu Samochodowego w Genewie.
Osobiście nie wiem, czy Volvo zyska ten tytuł. Bateria 69 kWh zdaje się ciut za mała, choć ten model Volvo sam w sobie wielki nie jest.
Jeśli chodzi o BYD Seal to może on sprawić niespodziankę. Ma realne szanse zostać autem 2024 roku i to u nas w Europie.
Niektórzy zakrzyknęliby wtedy „świat się kończy”!
Może się nie kończy, ale na pewno się zmienia i to bardzo mocno, jeśli chodzi o rynek aut elektrycznych.
Źródło grafiki głównej:
https://www.caroftheyear.org/noticias/69.php
Komentarze