Czy można zajeździć baterię w Tesli Model 3 Long Range?
Może zajeździć to za dużo powiedziane, ale można jej solidnie zaszkodzić!

Jak to zrobić?
Oczywiście nie ma na to 100% dowodów, jednak Bjorn przedstawił w swoim filmie historię zaledwie 2 letniego auta, używanego jako taksówka. 
Przebieg... i tu szok to niecałe 100 000 km. Czyli całkiem niewiele jak na baterię Tesli. Degradacja to ponad 16%!!!

Dlaczego tak się stało i czy to normalne? 
Nie, to nie jest normalne i spokojnie, to zdecydowanie wyjątek. Przy tym w 100% zgodzę się z Bjornem co do przyczyn tego zjawiska. 

Tak duża degradacja była zapewne spowodowana tym, że kierowca Modelu 3, czyli taksówkarz jeżdżący tym autem, kompletnie nie przestrzegał zasad dbałości o baterię. A nie są one aż tak skomplikowane.

Jakie one więc są? Przypomnijmy:

  • W codziennej jeździe nie ładujemy auta do 100%. Po pierwsze nie ma takiej potrzeby, po drugie baterie litowo-jonowe nie przepadają za tym.

  • Po drugie, aby jeździć dużo i komfortowo, ładując się na szybkich stacjach DC, na przykład Superchargerach Tesli, wystarczy ładować auto do 80 czy 90% SOC (stanu naładowania baterii). Tyle w zupełności wystarczy.

  • Jeśli ładujemy auto do 100%, najlepiej od razu jechać, aby stan naładowania się zmniejszał. Nie zostawiajmy naładowanej do pełna baterii na długo (wiele godzin lub na przykład weekend), szczególnie w letnie gorące miesiące.

Pamiętajmy, że degradacja baterii nie jest powodem samego ładowania i czy to prąd AC czy DC jako tako jej nie szkodzi. Szkodzą jej zbyt niskie rozładowanie, lub długo utrzymujący się maksymalny stan naładowania 100%, szczególnie w zbyt wysokich lub zbyt niskich temperaturach. Z naciskiem szczególnie na zbyt wysokie temperatury. 

Jeśli więc owy taksówkarz ładował głównie na szybkich stacjach DC, zazwyczaj lub nawet zawsze do 100% SOC, dodatkowo w skrajnych temperaturach, potem stał po kilka godzin naładowany na maksa czekając na kurs, to wszystko miało wpływ na tak dużą degradację.

Przytoczę tu również przypadek kuriera z kanady któremu co prawda udało się osiągnąć ogromną degradację baterii, na poziomie 20%, jednak uzyskał to dopiero po przejechaniu autem 500 000 km. To również był Model 3 Long range, tak jak w przypadku norweskiego taksówkarza.

Widzimy więc, że dbanie o baterię jest ważne. Da nam to lepszą jej kondycję przez wiele setek tysięcy kilometrów. Nie bójcie się również ładować na szybkich stacjach DC. To nie szkodzi baterii, według ostatnich badań. 

Szkodzą jej skrajne temperatury (pamiętajmy, że podczas ładowania DC bateria rozgrzewa się dość mocno, więc nie ładujmy jej do 100% podczas upałów, wystarczy 80 czy 90% aby kontynuować podróż w komfortowych warunkach z pożytkiem dla naszej baterii) 

Szkodzi jej zbyt długo otrzymujący się stan maksymalnego naładowania - 100%. Szkodzi jej wreszcie zbyt głębokie rozładowanie. Tego bateria również nie znosi.

Jeśli będziemy pamiętać o tych kilku prostych zasadach to nasza bateria odwdzięczy nam się długim i bezproblemowym działaniem, z minimalnym poziomem degradacji, który na pewno nie wyniesie aż 16%.