-
anonim
Bateria Tesla Y long range z BerlinaJedyne co udało nam się ustalić, to bateria z wersji Standard, to jest 60 kWh LFP od BYD. Jak tylko znajdziemy info na temat wersji Long Range, to odpiszemy -
krzysztof
jak mogę sie zarejestrowac sie w OTOEVMożesz to zrobić podczas dodawania danego materiału - np jak chcesz dodać komentarz lub opinię lub firmę. Wtedy wystarczy, że podasz adres email, a konto się utworzy automatycznie i na maila dostaniesz hasło. -
Redakcja OTOEV.PL
Ile jest salonów Tesli w PolsceNie potrzebujesz żadnego starego „salonu” ani serwisu. Kupujesz w aplikacji Tesli tak jak kiełbasę na allegro. Serwis jest mobilny i przyjeżdżają do ciebie do domu wtedy kiedy robisz kupę w ubikacji. To jest właśnie wolność wg. Elona. I ja się pod tym podpisuję obydwiema rękami! Ps. Akurat wczoraj zgłosiłem regulację klapy w bagażniku. Na gwarancji.
Elon Musk twierdzi, że Tesla Model 2 za 25 tys. dolarów „zadziwi ludzi”
Ten temat rozgrzewa fora i media wszelkiej maści do czerwoności. Wszyscy są bardzo ciekawi tego, co Elon Musk i spółka wyciągną z rękawa.
Oto co wiemy na dziś na temat budżetowej wersji małej Tesli.
W najnowszym wywiadzie Musk ujawnił:
„Jesteśmy dość zaawansowani” w pracach nad zbudowaniem taniego samochodu. Pracujemy nad tanim pojazdem elektrycznym już dość długo. Będzie on produkowany w bardzo dużych ilościach” – powiedział Musk w wywiadzie dla Sandy Munro.
Analitycy często określają ten samochód jako „Model 2”. Musk wspomniał o samochodzie wartym 25 000 dolarów w 2020 roku, co oznacza, że będzie on znacznie tańszy niż Model 3, obecnie najtańszy pojazd Tesli.
Musk kontynuował. „Jesteśmy dość zaawansowani w tych pracach. Co tydzień przeglądam plany linii produkcyjnej” – powiedział.
„Rewolucja w produkcji, którą będzie reprezentował ten samochód, zszokuje ludzi. Nie przypomina ona żadnej linii produkcyjnej samochodu, jaką ktokolwiek kiedykolwiek widział” – powiedział Musk ze swoim znanym entuzjazmem.
Jednak szef Tesli nie poprzestał na tym: „Poziom technologii produkcji jest znacznie przewyższającym jakikolwiek zakład motoryzacyjny na świecie”.
Produkcja będzie początkowo prowadzona w Austin w Teksasie.
„Pierwsza linia produkcyjna będzie znajdować się w Gigafabryce w Teksasie. Meksyk będzie drugim miejscem, gdzie będzie produkowana najtańsza Tesla. Ukończenie fabryki w Meksyku zajęłoby zbyt dużo czasu” – powiedział Musk, musimy więc zacząć szybciej w USA..
Wnioskuję z tego, że prace nad wersją dla ludu są już bardzo zaawansowane. Musk powiedział, że do fabryki w Austin zostanie dodana nowa sekcja, a także więcej budynków, które będą przeznaczone do produkcji właśnie Modelu 2 (nazwa na razie umowna).
Tak więc podsumujmy, co mamy na dziś?
- Najbardziej zaawansowana linia produkcyjna na świecie.
- Zaawansowane prace nad modelem.
- Rozpoczęcie produkcji w Austin w Teksasie.
- Drugi zakład produkcyjny modelu to Giga Mexico.
- Kolejny zakład to Giga Berlin. (Musk potwierdził to w listopadzie tego roku).
- Bateria będzie miała wielkość 53 kWh i będzie to bateria LFP, nowej generacji.
- Globalna i ogólna produkcja tego modelu ma wynieść 42 miliony egzemplarzy.
Nie wiadomo czy wielkość baterii to rozmiar brutto czy netto. Wiadomo zaś, że auto będzie miało bardzo dobry współczynnik oporu powietrza, zadbali o to inżynierowie z Austin, gdzie powstał projekt nowego modelu.
Auto będzie również znacznie lżejsze niż obecnie najlżejsza Tesla Model 3 SR.
Na tej podstawie szacuje się, że Model 2 przejedzie na ładowaniu około 400 km. Realnie oczywiście, co przełoży się na zużycie na poziomie 12,5 kWh na 100 km. Wydaje się to wynikiem wręcz rewelacyjnym, ale pamiętajmy, to będzie auto zbudowane na nowej platformie Tesli, bardzo zaawansowanej.
To jest ważne!
Będzie lekkie jak na EV. Będzie miało baterię LFP, nowej generacji. Będzie miało silniki nowej generacji, pozbawione metali ziem rzadkich, choć i dziś ich ilości użyte w silnikach elektrycznych są niewielkie.
Pamiętajcie o tym, że dzisiejsze baterie NIE mają w sobie metali ziem rzadkich (mogą zwierać ich śladowe ilości poniżej 1%). Choć piszą o tym znani dziennikarze, wydaje się że są po prostu niedouczeni, na temat składu baterii, a przede wszystkim nie wiedzą, jakie są metale ziem rzadkich i piszą głupoty oraz powielają bzdury bez ich uprzedniej weryfikacji.
Kolejną rzeczą, może być wykorzystanie nowoczesnych technologii, które opiszę krótko poniżej:
W ostatnim czasie Tesla ulepszyła w swoich autach taki element napędu jakim jest Inwerter. Urządzenie to ma za zadanie przekonwertować (zmienić) prąd stały DC, zgromadzony w naszej baterii, na prąd przemienny 3-fazowy, który z kolei służy jako źródło napędu naszych silników trakcyjnych.
Obecne nowe Inwertery używane przez Teslę zawierają kluczowy składnik jakim jest węglik krzemu. Rdzeniem urządzeń energoelektronicznych są technologie przełączników mocy (tranzystorów), które przeszły już ponad pięć generacji zaawansowania.
Obecnie tranzystory bipolarne z izolowaną bramką krzemową (Si IGBT) dominują w średnim zakresie mocy, w tym używane są właśnie w falownikach pojazdów elektrycznych. Obecnie przechodzimy powoli na szóstą generację, która możne być wykorzystana w Tesli Model 2, w której materiały półprzewodnikowe wykorzystują również węglik krzemu (SiC) do zastosowań wysokiego napięcia/mocy oraz azotek galu (GaN) do zastosowań o niższym napięciu i mocy.
Ta zmiana umożliwia działanie mniejszych i gęstszych modułów zasilających w wyższych temperaturach i stwarza nowe możliwości materiałowe.
Nowe inwertery lepiej rozkładają i oddają temperaturę, a potrafią one rozgrzać się naprawdę do wysokich temperatur, podczas pracy.
Dlaczego falownik Tesli jest innowacyjny?
Cóż, wraz z wypuszczeniem Modelu 3 w 2018 r., Tesla stała się pierwszą firmą, która dodała tranzystory polowe z półprzewodnikami SiC (MOSFET), pozyskiwane od ST Microelectronics, we własnym projekcie falownika. Ogólnie cały projekt ma kilka innowacji wykraczających poza wykorzystanie pakietów SiC. Doprowadziło to do tego, że całkowita waga falownika (4,8 kg) była o połowę mniejsza niż w Nissan Leaf z 2019 roku (11,15 kg) i ponad jedną trzecią lżejsza niż Jaguar I-PACE (8,23 kg), który wykorzystuje falowniki Si IGBT.
Od tamtej pory projekt ewoluował a dzisiejsze inwertery są kolejnymi i bardziej zaawansowanymi projektami amerykańskiego producenta. Chodź podstawy są jak na razie niezmienne.
Tak więc, aby poradzić sobie z większymi gęstościami mocy, rama z miedzi (metalowe struktury, które przenoszą sygnały z matrycy do reszty falownika) jest używana na bardziej konwencjonalnych wiązaniach z drutu aluminiowego. Materiał do mocowania matrycy również odszedł od konwencjonalnych lutów na rzecz spiekanych materiałów do mocowania matrycy Ag, aby wytrzymać wyższe temperatury.
W rezultacie ogólna kombinacja nowego falownika z zastosowaniem węglika krzemu i silnika z magnesami trwałymi firmy Tesla jest jedną z najlepszych, jeśli nie najlepszą na rynku, osiągając sprawność 97%, zapewniając większy zasięg bez zwiększania (drogiej w końcu) pojemności akumulatora. Wszystko przy podobnych kosztach, co wypiera starsze technologie. Tesla po raz kolejny pokazała że potrafi projektować swoje auta od podstaw i zastępować starsze rozwiązania zupełnie nowymi, lepszymi, lżejszymi i bardziej odpornymi na wysokie temperatury. Co powoduje ogólny wzrost wydajności i trwałości całego zespołu napędowego, który to w końcu jest kluczowy dla każdego auta EV...
Z każdą nową generacją silników i baterii Tesla zwiększa ich trwałość i wytrzymałość. Montuje nowe rozwiązania nie czekając na nowe modele aut, czy ich zmiany.
Tesla Model 2 może być prawdziwym kamieniem milowym, nie takim jakie znamy dziś, czyli pobicie sprzedaży wynoszącej 1 czy 2 miliony aut rocznie, ale coś co pozwoli sprzedawać wiele milionów danego modelu w skali roku.
Będzie HIT!
Mamy więc innowacyjne linie produkcyjne, nowoczesny wzór i projekt auta, najnowsze rozwiązania technologiczne, nowe baterie, nowe silniki, nowe inwertery, łożyska o mniejszych oporach toczenia, tak jak i opony, lżejsze obręcze kół, niską masę auta jak na EV.
Czyli mamy wszystko aby Model 2 zawojował świat. Jeśli zaś będzie tak dobry, jak twierdzi sam Elon Musk, można być prawie pewnym rynkowego sukcesu tej nowej taniej Tesli.
Tu kluczowa będzie cena, ilość i zadowolenie klientów, którzy czekają na tanie auto tej marki.
Zapewne dla niektórych właścicieli Tesli, Model 2 będzie drugim i trzecim autem w rodzinie. Będzie on również chętnie kupowany przez młodych, w końcu niewielka kasa, to dla nich klucz do posiadania własnych czterech kółek:)
Jeśli więc Tesla wprowadzi tani model na rynek będzie to oznaczać zdecydowane kłopoty dla konkurencji, bo nagle okaże się że za takie pieniądze, osoby które do tej pory uważały że ich nie stać na elektryka mogą zmienić zdanie i zdecydować się na zakup. Oznaczać to będzie przyciągnięcie przez teslę nowej ogromnej grupy klientów, którzy kojarząc Teslę z autami EV, mogą nawet nie zwrócić uwagi na to co oferuje bezpośrednia konkurencja amerykańskiego producenta.
Grafiki:
Wizja redakcji wykonana za pomocą ChatGPT + Dall E
Galeria zdjęć
Komentarze (4)
Nie chce mi się w to wierzyć...
100 tyś zł plus 70 tyś zł podatków chorej EU i będzie kosztować 170 tyś zł, łaskawie wspierający nasz kraj elektro mobilność da 17 tyś dopłaty :) Zobaczcie ile kosztują nowe elektryki w Norwegii
Serio to będzie kosztować poniżej 100 000 zł przy dzisiejszym kursie dolara?
Nie bedzie, bo to jest cene netto.